Karetka nie mogła wjechać na teren szpitala bo ochroniarz spał w najlepsze - Wideo
Do śmieszno-strasznego zdarzenia doszło przed jednym ze szczecińskich szpitali, gdzie karetka pogotowia z pacjentem w środku nie mogła wjechać na teren szpitala. Na szczęście transportowany mężczyzna nie zagrażało żadne niebezpieczeństwo.
Dlaczego karetka z potrzebującym nie mogła wjechać na teren szpitala? Stał za tym odpowiedzialny za otwieranie bramy wjazdowej... dozorca. Mężczyzna spał w budce i nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe stojącej przed wjazdem karetki.
Do sytuacji doszło przy wjeździe do Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 2 PUM w Szczecinie. Wracający ratownicy nie mogli wjechać karetką pogotowia na teren placówki, gdyż dozorca odpowiedzialny za otwieranie bramy usnął. Doskonale widać to na nagraniu, na którym jeden z ratowników, który stoi przed wjazdem, bezskutecznie stara się go obudzić krzykiem.
Na szczęście po kilku minutach znalazł się w końcu ktoś, kto zdalnie otworzył bramę oczekującym. Sen dozorcy był na tyle mocny... że nie obudziły go nawet syreny pogotowia. Ocknął się, dopiero gdy jeden z ratowników stanął obok dyżurki i wykrzyczał głośno „halo!” przez otwarte okienko.
Kontynuacja artykułu pod materiałem wideo
Sprawę skomentowali pracodawca mężczyzny i rzeczniczka szpitala
Firma Ekotrade, która zatrudnia nieszczęsnego ochroniarza, skomentowała sprawę w rozmowie z portalem o2.pl
- Zdarzenie jest nam znane, obecnie trwa wewnętrzne postępowanie mające na celu ustalenie okoliczności i przyczyn tej sytuacji. Pracownik został zawieszony w czynnościach do czasu wyjaśnienia sprawy.
Sprawę skomentowała również rzeczniczka szczecińskiego szpitala, która podkreśliła, że był to jednorazowy incydent, a pacjentowi, który znajdował się w karetce, nie zagrażało niebezpieczeństwo.
- Pacjent był bezpieczny, pod opieką ratowników. Niezależnie od tego, współpraca z osobą pełniącą dyżur w punkcie ochrony została zakończona.
Nagranie udostępniamy poniżej:
@jacekradziszewicz0 ♬ dźwięk oryginalny - Jacek Radziszewicz
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected];
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl
Źródło: o2.pl