Jeep prezentuje w pełni elektrycznego Wranglera - oto Magneto
Z okazji imprezy Easter Jeep Safari, która jest oczkiem w głowie producenta, przygotowano debiut czterech nowych modeli amerykańskiego producenta. Wśród nich znalazł się elektryczny wariant kultowego Wranglera.
Zasilany z gniazdka Jeep otrzyma nazwę Magneto i zostanie pokazany oficjalnie w ten weekend, 27 marca, w Moab w stanie Utah.
Jeep Magneto - przełomowy model w ofercie amerykańskiego producenta
Model bazuje na "klasycznym" Jeepie Rubicon, ale różni go, oczywiście, źródło napędu. W Magneto znalazły się cztery zestawy akumulatorów o łącznej pojemności 70 kWh. Jeep chwali się, że umieszczono je tak, aby zapewnić optymalne rozłożenie ciężaru.
Jeep (mimo nowatorskiego podejścia do samochodu terenowego) robił, co mógł, aby właściciele Wranglerów czuli się w Magneto jak u siebie. Wśród elementów, które mają to zapewnić, znaleźć możemy silnik elektryczny o mocy 285 KM i 370 Nm, czyli zbliżonej do Rubicona z 3.6-litrowym V6 pod maską.
Największe wrażenie jednak robi zastosowanie klasycznej skrzyni manualnej, która przenosić będzie napęd na koła - oczywiście reduktora w tej konfiguracji również nie mogło zbraknąć. Przy okazji warto podkreślić, że nowy model nie będzie znacznie różnił się od innych wariantów Wranglera.
`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej
Jeep Magneto ma być alternatywą dla 3.6 litrowego Rubicona
Dzięki temu Magneto ma przypominać w odbiorze klasyczne warianty kultowej terenówki. Różnicą ma być dostępny zawsze maksymalny moment obrotowy oraz brak dźwięku spalinowego silnika.
Kierowcy zauważą również różnicę podczas ruszania - w tradycyjnym Jeepie przed wbiciem pierwszego biegu należy wcisnąć sprzęgło (jak w każdym innym aucie) - w Magneto, ze względu na brak obrotów biegu jałowego, jedynkę można wbić bez sprzęgła. Kolejne zmiany biegów przebiegają już tradycyjnie i wymagają operowania lewą stopą.
Warto również wspomnieć o przyspieszeniu do "setki" w czasie 6,8 sekundy - całkiem szybko jak na wielkiego "klocka".
Oczywiście pojazd będzie wyposażony standardowo w napęd na cztery koła. Producent zapewnia również, że w terenie Magneto ma radzić sobie równie dobrze co spalinowy krewny... mamy co do tego pewne wątpliwości.
Wyobraźcie sobie wypad takim Magneto w głęboki teren - ciężkie warunki na pewno niekorzystnie wpłyną na zasięg pojazdu, który z założenia nie dojedzie tak daleko, jak Jeepy napędzane "sokiem z dinozaurów". Ciężko będzie znaleźć stację ładowania gdzieś w głębokiej puszczy, a niestety nie zapakujemy do auta kanistrów z prądem.
Magneto więc, niestety, musi uznać wyższość klasycznego Wranglera. Czy klientom będzie to przeszkadzać? Czas pokaże.
`
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
Motocyklista uderzył w znak drogowy i stracił nogę. Kompletna znieczulica świadków - Wideo
W dziesięć sekund rozbił klasyczne Ferrari o przydrożny mur - Wideo
Na estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, spod naczepy ciężarówki wyskoczył mężczyzna
`