Dramatyczny finał policyjnego pościgu. Samochód wbił się w sygnalizator
Policyjny pościg za nieodpowiedzianym kierowcą BMW zakończył się koszmarnych incydentem. Samochód z wielką siłą wbił się w przydrożny słup sygnalizacyjny. Jak się okazało, kierujący pojazdem miał sporo na swoim sumieniu.
Nie jest żadną tajemnicą, że brawura oraz nadmierna prędkość to złe połączenie. W głównej mierze to właśnie te dwa czynniki są odpowiedzialne za sporą liczbę przerażających zdarzeń drogowych.
W dosadny sposób pokazuje to poniższy incydent, do którego doszło na jednej z ulic stolicy Rumunii, Bukaresztu. Rozpędzone BMW z impetem wjechało w sygnalizator.
Zdarzenie miało miejsce kilka dni temu w okolicy Placu Zwycięstwa. Tamtejsi mundurowi chcieli zatrzymać do kontroli czarne BMW. Jak się okazało, nie było to takie proste zadanie, ponieważ kierowca zignorował polecenia policjantów i rozpoczął brawurową ucieczkę.
Funkcjonariusze nie zawahali się ani chwili. Postanowili ruszyć w pościg za piratem drogowym.
Jak się okazało, ucieczka nie trwała długo. Już chwilę później, nieodpowiedzialny zmotoryzowany zakończył swoją jazdę, uderzając w sygnalizator.
Mężczyzna popełnił prosty błąd, przez co jego samochód wpadł w poślizg i wylądował na słupie.
Pomimo faktu, że uszkodzenia pojazdu były naprawdę ogromne, kierujący pojazdem zdołał przeżyć ten incydent.
W toku przeprowadzonych działań wyszło na jaw, że był pijany, a w jego organizmie znajdują się substancje niedozwolone.
Dokładne okoliczności, jak i przyczyny tego zdarzenia będą ustalane przez lokalną policję.
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected];
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na Facebookowym profilu zDrogi.pl