Ciężarówka wylądowała w rzece. Kierowca miał ponad 2 promile alkoholu
Kompletną nieodpowiedzialnością wykazał się pewien młody Ukrainiec, który doprowadził do przerażającego incydentu. Mężczyzna zjechał z drogi, a następnie wylądował w rzece. Jak się okazało, mężczyzna miał sporo na swoim sumieniu.
Nietrzeźwi kierujący to prawdziwa plaga publicznych dróg. Ich skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie prowadzi do wielu kuriozalnych zdarzeń drogowych.
Idealnie odzwierciedla to incydent, do którego doszło we wtorek 16 listopada na drodze krajowej nr 32 w miejscowości Kotowo.
Lokalne służby otrzymały zgłoszenie około godziny 21.30 i bardzo szybko przybyły na miejsce zdarzenia. Jak się okazało, ciężarówka wypadła z drogi i częściowo wpadła do rzeki Mogilnicy.
- Samochód ciężarowy przewożący maszyny rolnicze wpadł do rzeki na wysokości nowo budowanego mostu. Na miejsce przyjechała również grupa chemiczna z Poznania. Doszło do wycieku oleju napędowego do rzeki w ilości około 800 litrów. To, co technicznie się dało, zostało z rzeki usunięte. Na całej szerokości zamontowaliśmy zaporę sorpcyjną. Będziemy sprawę monitorować i informować inspektorat ochrony środowiska - przekazał oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grodzisku Wielkopolskim, mł. bryg. Marcin Nowak.
Jak się okazało, kierowca był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Ustalenia funkcjonariuszy są po prostu szokujące.
W toku przeprowadzonych działań wyszło na jaw, że 26-letni obywatel Ukrainy spożywał alkohol w czasie jazdy. Świadczą o tym wyniki dalszych badań.
- Każde kolejne badanie alkomatem wskazywało wyższy wynik. Na miejscu zdarzenia kierowca miał ponad 2 promile, po doprowadzeniu do komendy wynik wskazał już 3,3 promila - dodał rzecznik prasowy grodziskiej policji, komisarz Kamil Sikorski.
Z informacji przekazanych przez policję wynika, że kierujący zlekceważył wszystkie znaki informujące o remoncie mostu.
Z impetem staranował znaki pionowe i wjechał na most, który jest w trakcie budowy, omijając tym samym tymczasową kładkę, z której korzystają wszyscy uczestnicy ruchu drogowego.
- Kierowcy nic się nie stało, doznał tylko niegroźnych ogólnych potłuczeń. Został zatrzymany i dowieziony do komendy, gdzie osadzono go w policyjnym areszcie. Mężczyzna jeszcze dziś usłyszy zarzuty - podsumował oficer prasowy KPP w Grodzisku.
Lokalne służby ustalają szczegółowe okoliczności tego nietypowego incydentu.
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@zdrogi.pl;
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na redakcja@zdrogi.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
-
Subaru staje do wyścigu z Lamborghini. Kierowca supersamochodu był bez szans - Wideo
-
Ciężarówka zmiażdżyła pojazd drogowców. Dwóch pracowników zginęło na miejscu
Źródło: Grodzisk.naszemiasto.pl
