Wielka tragedia na DK74. Kierowca ciężarówki zginął w koszmarnych okolicznościach
Wypadek na DK74. Doszło do najechania na skręcającą ciężarówkę. 62-latek nie miał szans na przeżycie.
Niestety, ale wypadki drogowe na naszych polskich drogach to bardzo częste, a zarazem przykre zjawisko. Nie od dziś wiadomo, że o tragedię nie jest trudno. Chwila nieuwagi może zdecydować o życiu i śmierci.
Do przerażającego zdarzenia doszło w poniedziałek 21 grudnia na drodze krajowej numer 74. Śmierć poniósł tam 62-letni kierowca ciężarówki, który najechał na tył poprzedzającego pojazdu ciężarowego.
Sytuacja miała miejsce krótko po godzinie 13, w miejscowości Krasowa na trasie pomiędzy Bełchatowem a Wieluniem.
Dwa samochody ciężarowe podróżowały w tym samym kierunku, Scania z wywrotką oraz Mercedes z silosem. Według informacji podanych na portalu 40ton.net, kierowca pierwszej ciężarówki zamierzał skręcić w lewą stronę. Według ustaleń, kierowca włączył kierunkowskaz oraz wykonał manewr w prawidłowy sposób.
Kierujący drugą z ciężarówek nie zareagował odpowiednio, nie zdążył wyhamować i doszło do wielkiej tragedii.
Wypadek zakończył się tragedią. Kierowca jednej z ciężarówek nie zdążył odpowiednio zareagować.
Ciężarowy Mercedes uległ sporym uszkodzeniom. W wyniku zderzenia, pojazd wpadł na jedną z przydrożnych posesji, uszkadzając ogrodzenie.
Niestety, ale w wyniku tego incydentu drogowego, życie stracił 62-letni kierowca Mercedesa, który nie zdołał zareagować w porę. Pomimo ogromnego wysiłku lekarzy, życia mężczyzny nie udało się uratować.
43-letni kierowca nie odniósł poważniejszych obrażeń. W momencie zdarzenia był trzeźwy i nie wymagał specjalistycznej pomocy lekarskiej.
Niestety, ale nie jest to jedyny tragiczny wypadek w ostatnim czasie. W poniedziałek w Płocku, na drodze zginęła kobieta, a jedna osoba trafiła do szpitala
Źródło: łódzka policja