Rekordowo pijana kobieta wbiła z impetem wbiła się w ciężarówkę. O krok od tragedii

Wypadek, który mógł skończyć się wielką tragedią. Pijana kobieta doprowadziła do groźnego wypadku. Była rekordowo pijana.

Plaga pijanych kierowców na polskich drogach to bardzo poważny problem z którym należy walczyć z całą stanowczością. Stwarzają poważne zagrożenie w ruchu drogowym i przez swoją nieodpowiedzialność w każdej chwili mogą doprowadzić do tragicznego zdarzenia.

Nie inaczej było i tym razem. Na ulicy Świętokrzyskiej w Kielcach doszło do zderzenia samochodu osobowego i ciężarówki. Spowodowała go 48-letnia kobieta, która w momencie incydentu była kompletnie pijana.

Wypadek miał miejsce około godziny 13.30 w środę 16 grudnia na drodze ekspresowej S74.

Ustalenia policji są jednoznaczne i dowodzą, że 48-latka podróżowała swoim Fordem od strony galerii w kierunku Radlina. Nagle osobówka dosłownie wbiła się w tył naczepy TIR-a, który stał na końcu prawego pasa do włączania się do ruchu.

Kierująca osobowym Fordem nie zareagowała odpowiednio na zdarzenia na drodze i z impetem uderzyła w tył pojazdu. Zagapienie w połączeniu z alkoholem doprowadziło do dramatu.

- W pewnym momencie zjechała na tak zwany pas rozbiegowy, gdzie uderzyła w pojazd ciężarowy. Za kierownicą mercedesa siedział trzeźwy 46-latek, natomiast badanie przeprowadzone u kobiety wykazało blisko 3,5 promila alkoholu w jej organizmie – przekazał sierż. szt. Maciej Ślusarczyk,  oficer prasowy KWP w Kielcach.

Wiadomo, że w wyniku zderzenia, sprawczyni tego wypadku odniosła obrażenia ciała. Została przetransportowana do szpitala.

Wiadomo, że nietrzeźwej kobiecie, za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu może grozić nawet do 3 lat więzienia.

Policja apeluje do kierowców o szczególną rozwagę. Tyczy się to głównie tego, by nie wsiadać za kierowcę będąc pod wpływem alkoholu. To właśnie ten czynnik jest odpowiedzialny za większość tragicznych wypadków na polskich drogach,

Fot. Wiktor Taszłow / Radio Kielce