Szkolny autokar siał postrach na drodze. Kierowca popełnił kuriozalny błąd - Wideo
Do niezwykle niebezpiecznego, a zarazem nietypowego wypadku doszło na jednej z ulic Hongkongu. Kierowca autobusu szkolnego popełnił kuriozalny błąd, który doprowadził do dramatu. We wnętrzu pojazdu znajdował się kilkudziesięciu uczniów.
O tym, że znajomość obowiązujących przepisów oraz znaków drogowych to obowiązek każdego kierującego wiadomo nie od dziś. Niektórzy zmotoryzowani w lekceważący sposób podchodzą do powszechnie przyjętych zasad, przez co narażają zdrowie lub życie innych uczestników ruchu.
Idealnym przykładem może być pewien kierowca autobusu szkolnego, który zignorował obowiązujące znaki drogowe. Podczas pokonywania ruchliwego skrzyżowania uderzył w słup sygnalizacji świetlnej, a następnie z impetem wjechał inne pojazdy.
Siła uderzenia była tak duża, że prowadzony przez niego autokar dosłownie wzbił się w powietrze, lądując tuż nad brzegiem lokalnej rzeki.
Warto podkreślić, że do incydentu doszło w piątek 4 czerwca w jednej z dzielnic Hongkongu.
Niestety, ale bilans tego incydentu jest porażający. Łącznie poszkodowanych zostało 24 osób, a wśród nich jest aż 22 dzieci.
Wiadomo, że w momencie zdarzenia, wszyscy pasażerowie autokaru mieli zapięte pasy. To właśnie one uratowały aż 55 dzieci oraz opiekunkę przed poważnymi obrażeniami.
Jak podaje serwis Info112.pl, najciężej ranny został kierowca autobusu.
Lokalne służby ustalają dokładne przyczyny, jak i okoliczności tego strasznego zdarzenia.
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl
Potężne zderzenie osobówki oraz ciągnika rolniczego. Traktorzysta zginął na miejscu
Wystarczyła chwila nieuwagi. Porsche z impetem wbiło się w naczepę ciężarówki
Nauka jazdy po Polsku. "Elka" wyprzedzała sznur aut "na trzeciego"