ZDrogi.pl > Na drogach > Rolls-Royce na rosyjskich tablicach palił gumę w centrum Warszawy - Wideo
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 19.03.2022 14:56

Rolls-Royce na rosyjskich tablicach palił gumę w centrum Warszawy - Wideo

rolls-royce-pali-gume
youtube.com Furide

Rolls-Royce jest kojarzony raczej jako nobliwe auto do spokojnej jazdy. Ten kierowca zdecydował się złamać popularny stereotyp. W samym centrum Warszawy "spalił kapcia", wszystko nagrała kamera.

Podobno Rolls-Royce jest stworzony po to, żeby być nim wożony, a nie żeby samemu siedzieć za kierownicą. W przypadku modelu Wraith można chyba zrobić wyjątek, bo auto jest ogromnym coupe z jedną parą drzwi. A jeśli za kierownicą siedzi ktoś ze sporą fantazją, to może się to skończyć tak jak na tym nagraniu.

Rolls-Royce na rosyjskich blachach złapany przez spotterów

Do zdarzenia doszło w Warszawie. Na jednej z ulic stali spotterzy, czyli osoby, które polują na drogie lub rzadkie samochody w ruchu miejskim i robią im zdjęcia, bądź nagrywają filmy. W większości dużych miast są punkty, w których wyjątkowo często można spotkać interesujące samochody.

Na nagraniu widać, że udało się upolować kilka ciekawostek, takich jak np. Lancia Delta HF Integrale, Renault Clio V6, czy Lamborghini Huracan. Jednak jednym z największych hitów był niewątpliwie Rolls-Royce Wraith. Może i samo auto nie przyprawiło spotterów o szybsze bicie serca, ale "popisówka" kierowcy na pewno.

Rolls-Royce pali gumę w centrum Warszwy

Kierującym Rolls-Roycem na rosyjskich tablicach, zatrzymał się na widok spotterów. Następnie zaczął "palić gumę" i ruszył z dymem spod opon ku uciesze fotografujących. Po przejechaniu przez próg zwalniający zrobił drugi raz to samo, wykonując do tego gest ręką do spotterów, wskazujący na to, że chyba świetnie się bawi.

Jakby tego było mało, popis powtórzył trzeci raz, tym razem tuż pod nosem spotujących. Na odchodne machnął jeszcze do młodzieży nagrywającej jego auto. Niewątpliwie, trzeba mieć fantazję, żeby pozwalać sobie na takie zabawy autem wartym niemal 2 mln zł.

Nie da się ukryć, że Rolls-Royce Wraith ma czym palić gumę. Pod maską znajduje się 6.75-litrowy motor widlasty z dwunastoma cylindrami (V12) generujący 630 koni mechanicznych. Pozwala to na katapultowanie się do sektki w 4,5 sekundy. Oraz oczywiście na efektowne "spalenie kapcia"

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl

Źródło: youtube.com Furide

Tagi: Rolls-Royce
Powiązane