ZDrogi.pl > Na drogach > Przyjechał zatankować. Na alkomacie niemal zabrakło skali
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 19.03.2022 14:55

Przyjechał zatankować. Na alkomacie niemal zabrakło skali

Alkomat policyjny
Policja.pl

Na stację benzynową w Choszcznie przyjechał mężczyzna, którego zachowanie sugerowało, że "już wcześniej tankował". 49-latek ewidentnie wypił kilka głębszych przed wejściem do auta.

Kompletnie pijany mężczyzna został zatrzymany przez pracowników stacji, którzy wezwali też na miejsce funkcjonariuszy. 49-latkowi za jazdę pod wpływem alkoholu grożą poważne konsekwencje.

Do zdarzenia doszło w środę (19 maja), w godzinach popołudniowych. Dyżurny choszczeńskiej komendy otrzymał zgłoszenie od pracownika jednej z okolicznych stacji paliw, z którego wynikało, że jeden z kierowców, który przyjechał na stację benzynową zatankować swój pojazd, najprawdopodobniej jest pod wpływem alkoholu.

Na miejsce natychmiast wysłano patrol policji, który szybko potwierdził podejrzenia zgłaszającego

Funkcjonariusze ustalili podczas rozmowy z pracownikami stacji, że przyjechał tam mężczyzna kierujący oplem, a jego zachowanie wyraźnie wskazywało na to, że jest on pod wpływem alkoholu.

Pracownicy stacji uniemożliwili kierowcy kontynuowanie jazdy

Mężczyzna chciał zapłacić za zatankowane paliwo, ale pracownik stacji zdecydował się zabrać mu kluczyki, które trzymał w ręku, a następnie wezwał patrol policji.

Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego. Badanie alkomatem wykazało, że 49-latek jest kompletnie pijany. W wydychanym powietrzu miał niemal 3 promile alkoholu.

Mężczyźnie zostały zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi, a za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

Za jazdę po pijanemu 49-latkowi grożą nawet 2 lata więzienia.

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl

Źródło: se.pl

Powiązane