Nawet kilkadziesiąt tysięcy kierowców może mieć poważne kłopoty. Winne są błędy w systemie
Prawo jazdy w wersji mobilnej generuje problemy. Nawet 50 tysięcy kierowców może mieć poważne problemy.
Wraz z wprowadzeniem w naszym kraju mobilnego prawa jazdy, polscy kierowcy nie muszą martwić się o obowiązek wożenia wraz z sobą tradycyjnej wersji swoich uprawnień. Z taryfikatora mandatów, wycofano karę za brak dokumentu. Podczas kontroli drogowej funkcjonariusz nie prosi również o jego okazanie. Wyjątek stanowią ich zagraniczne wersje, których nie ma w polskich bazach.
Jak wiadomo, w dniu 5 grudnia polski rząd dodał do aplikacji mObywatel, ważną funkcję, a mianowicie cyfrowe prawo jazdy. Jest ono widoczne w zakładce mPrawo Jazdy.
Istnieje jednak pewien problem, który w istotny sposób może wpłynąć na prace policji. Momentami, dane w aplikacji, a więc te, które są widziane przez policjanta podczas drogowej kontroli, są nieprawidłowe.
Według portalu Autokult.pl skala tego problemu jest naprawdę bardzo duża. W rozmowie z przedstawicielem Wydziałem Promocji Polityki Cyfrowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, jeden z redaktorów serwisu otrzymał szokującą informację.
"Od 5 grudnia dotarło do nas ok. 3600 zgłoszeń dotyczących rozbieżności w informacjach o uprawnieniach kierowcy. Z mPrawa Jazdy korzysta obecnie 724 016 osób" - przekazano.
Prawo jazdy w wersji mobilnej może być problematyczne. Kłopoty mogą dotknąć nawet 50 tysięcy osób.
Wydział Polityki Cyfrowej przy KPRM poinformowało również, że od 5 grudnia do 5 stycznia, polska policja przeprowadziła aż 400 tysięcy kontroli drogowych. W ich trakcie zostało zgłoszonych 1000 nowych nieścisłości.
Centralna Ewidencja Pojazdów alarmuje. Problem dotyczący nieprawidłowości z prawem jazdy, może dotknąć nawet 52 tysięcy zmotoryzowanych.
Warto podkreślić, że w przypadku błędnego zapisu w bazie CEPiK, kierowca może mieć poważne problemy. W praktyce oznacza to, że może być on postrzegany jako osoba, która nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
Jeżeli kierowca, bądź też policjant nie udowodni, że jest inaczej, sytuacja może zrobić się napięta. Funkcjonariusz może zakazać kierowcy dalszej jazdy, bądź też w naprawdę skrajnym przypadku nakazać odholowanie pojazdu.
Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl
-
Rząd nie oszczędza kierowców. W tym roku zaostrzy przepisy, będzie łatwiej o mandat
-
Błąd policjanta kosztował kierowcę życie. Manewr PIT przy 175 km/h - Wideo
-
Koszmarne okoliczności wypadku w Myszkowie. Przygniótł śmieciarką swojego kolegę z pracy
undefined