Policjanci zatrzymali nastolatków, którzy kradli paliwo z samochodów
Policjanci z Wydziału Kryminalnego w Wadowicach zatrzymali 18-latka, który wielokrotnie włamywał się do baków samochodów i kradł z nich paliwo. W kradzieżach pomagali mu 14-latek i 16-latka, którzy w tym czasie stali na czatach.
Policjanci z wadowickiej komendy Policji, w ciągu ostatnich tygodni sześciokrotnie otrzymywali zgłoszenia dotyczące dotyczących kradzieży paliwa z pojazdów zaparkowanych na osiedlowych parkingach w Wadowicach.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że sprawca za pomocą wiertarki (lub ostrego narzędzia) wykonywał otwór w baku, a następnie spuszczał z niego paliwo. Łączna wartość skradzionego paliwa została oszacowana na kwotę ponad 5200 złotych.
W wyniku podjętych czynności kryminalnym udało się ustalić tożsamość sprawcy. 18-letni mieszkaniec gminy Andrychów na początku lipca br. został zatrzymany w swoim miejscu zamieszkania. Usłyszał sześć zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem, do których się przyznał.
Do niewyobrażalnej tragedii doszło na drodze S5 w Maksymilianowie w powiecie bydgoskim. 49-letni mężczyzna został potrącony przez samochód osobowy podczas wymiany pękniętej opony w swoim samochodzie.
O tym, że chwila nieuwagi może mieć dramatyczne konsekwencje wiadomo nie od dziś. Jedna zła decyzja niejednokrotnie może prowadzić do potwornych zdarzeń drogowych.
Do takiego incydentu doszło w czwartek 22 lipca na drodze S5 w Maksymilianowie w powiecie bydgoskim. Około godziny 06:35 miejscowe służby zostały poinformowane o przerażającym wypadku z udziałem dwóch pojazdów.
Na miejsce zdarzenia niezwłocznie zadysponowano trzy zastępy PSP z JRG 3 Bydgoszcz oraz JRG 4 Bydgoszcz oraz Zespoły Ratownictwa Medycznego Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy.
Lokalna policja ustaliła, że do wypadku doszło na pasie awaryjnym, na którym zatrzymał się kierowca samochodu dostawczego, w którym wybuchła opona. Kierowca postanowił szybko wymienić wadliwy element i kontynuować dalszą jazdę.
Niestety, ale podczas wymiany opony w tył samochodu dostawczego, a zarazem w mężczyznę z impetem wjechał osobowy Nissan.
W wyniku uderzenia, japońska osobówka dachowała, po czym wylądowała kilkadziesiąt metrów dalej.
Gdy na miejsce dramatu dotarły odpowiednie służby, bardzo szybko przystąpiły do reanimacji poszkodowanego mężczyzny. Niestety, ale mimo ogromnego wysiłku ekipy medycznej, jego życia nie udało się uratować.
Po trwającej blisko godzinę walce o życie rannego, lekarz stwierdził zgon. Wiadomo, że dwie osoby podróżujące Nissanem trafiły do lokalnego szpitala.
Aktualnie miejscowi policjanci będą ustalać dokładne okoliczności, jak i przyczyny tego zdarzenia. Ich prace będzie nadzorował prokurator.
Cała trójka wkrótce odpowie za swoje czyny
W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że podejrzanemu pomagały dwie osoby nieletnie, które w trakcie kradzieży stały na czatach. 14-letni wadowiczanin oraz 16-letnia mieszkanka gminy Wadowice za swoje czyny odpowiedzą przed sądem dla nieletnich.
Okazało się także, że 18-latek na swoim koncie ma również kradzież paliwa z innych samochodów, dlatego też p olicjanci zwracają się z prośbą o zgłaszanie się do wadowickiej komendy wszystkich osób, które zostały pokrzywdzone w podobny sposób.
Ponadto 18-letni mieszkaniec gminy Andrychów przyznał się również do kradzieży felg aluminiowych , które następnie miał sprzedawać w punktach złomu.
Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Źródło: wadowice.policja.gov.pl
Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl