Policja ostrzega. W tym kraju przejazd na czerwonym świetle może kosztować majątek
Policja z Abu Dhabi ostrzega. Nawet 50 tysięcy kary za przejazd na czerwonym świetle.
Mówisz Abu Dhabi, myślisz przepych oraz bogactwo. Szybkie samochody, czy też niebotycznie drogie inwestycje przyciągają potencjalnych turystów, którzy chcą poznać zarówno tamtejszą kulturę, jak i zażyć odrobiny luksusu.
Nie od dziś wiadomo, również że kraje arabskie prowadzą bardzo rygorystyczną politykę dotyczącą wykroczeń drogowych. Ich przepisy są niezwykle surowe i mogą być problematyczne dla większości europejskich kierowców.
Warto podkreślić, że piraci drogowi są bardzo skutecznie karani za swoje wykroczenia, dlatego liczba śmiertelnych wypadków na terytorium ZEA jest bardzo niska.
Kodeks drogowy przewiduje naprawdę wysokie kary, które skutecznie odstraszają amatorów mocnych wrażeń. W sytuacji gdy, zostaniemy przyłapani na przejeżdżaniu przez skrzyżowanie podczas gdy na sygnalizatorze świeci się czerwone światło, otrzymamy mandat w wysokości tysiąca dirhamów.
[![Instagram zdrogi.pl](https://zdrogi.pl/s/i/202102/default/instagram-1612384318.jpg)](https://www.instagram.com/zdrogi.pl)
W przeliczeniu na złotówki jest to równowartość około tysiąca złotych. Jednak dodatkowe konsekwencje są bardzo poważne. Nasze prawo jazdy zostanie zawieszone na okres 6 miesięcy, a także otrzymamy aż 12 punktów karnych.
Warto dodać, że nasz pojazd zostanie skonfiskowany na 30 dni, a koszt jego odebrania wyniesie aż 50 tysięcy złotych!
Niestety, ale nie da się w żaden sposób ominąć obowiązujących przepisów. Nasz pojazd zostanie kompletnie zablokowany na okres 1 miesiąca. Jeżeli nie uiścimy odpowiedniej opłaty w ciągu 3 miesięcy, auto zostaje przekazane na aukcję samochodową.
Z oficjalnych statystyk, które zostały udostępnione przez Bezpieczeństwo Drogowe ZEA (Road Safety UAE) wynika, że "7 proc. wszystkich wypadków powodujących poważne obrażenia lub śmierć jest spowodowanych przejazdami na czerwonym świetle".
Według oficjalnych szacunków tamtejszej drogówki, do takich wykroczeń dochodzi aż 200 razy dziennie. Nie dziwi więc fakt, że polityka ZEA względem piratów drogowych jest aż tak surowa.