ZDrogi.pl > Na drogach > Nikt nie kierował Teslą, auto wypadło z zakrętu. Nie żyją dwie osoby
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 19.03.2022 14:41

Nikt nie kierował Teslą, auto wypadło z zakrętu. Nie żyją dwie osoby

tesla-autopilot-wypadek
Unsplash.com Roberto Nickson

Tesla od lat chwali się swoim nowatorskim rozwiązaniem, autopilotem. Niestety, wiele osób zaczyna sądzić, ze samochód może prowadzić się za nich. W ten sposób doszło do tragedii, w której zginęły dwie osoby.

Tesla od lat chwali się swoim autopilotem. System w autach firmy Elona Muska, budzi jednak wiele kontrowersji. Warto przypomnieć, że auto wymaga rąk na kierownicy, aby z niego korzystać. Kierowca ma więc możliwość w każdej chwili przerwać jazdę automatu i reagować na ewentualne błędy.

Wypadek Tesli. Nikt nie siedział na miejscu kierowcy

W przypadku tego zdarzenia drogowego, według relacji służb nikt nie siedział na miejscu kierowcy. Można więc przypuszczać, że najprawdopodobniej pasażerowie korzystali z trybu autopilota. Do zdarzenia doszło o 23:25 w piątek w Cartlon Woods (USA). Auto weszło ze zbyt wysoką prędkością w zakręt, wypadło z trasy i uderzyło w drzewo.

W efekcie zderzenia pojazd się zapalił. Strażacy mieli problem z jego zgaszeniem, zużyto aż 120 tysięcy litrów wody. Problemem były akumulatory, który ciągle się zapalały. W trakcie akcji dzwoniono nawet do Tesli, aby uzyskać informacje, jak ugasić pojazd.

W wypadku zginęły dwie osoby. Wiadomo, że siedziały na miejscach pasażera i na fotelu kierowcy nikogo nie było. To by jasno wskazywało na to, że winne było powierzenie kierowania samochodu autopilotowi. Do sprawy odniósł się Elon Musk i wtedy dopiero zaczęło się robić ciekawie.

Elon Musk o wypadku Tesli. Pojazd podobno nie miał autopilota

Jak zauważył jeden internauta, nie można ot tak po prostu włączyć autopilota w tesli i przesiąść się na miejsce pasażera. W autach amerykańskiego producenta system wykrywa, czy ktoś siedzi na fotelu, ponadto co dziesięć sekund sprawdza, czy kierowca ma ręce na kierownicy. Ponadto autopilot nie przekracza dozwolonej prędkości, więc coś było stanowczo nie tak.

Elon Musk odpowiedział natomiast, że w logach rozbitej tesli nie ma informacji o włączonym autopilocie. Co więcej, auto nie miało wykupionego systemu Pełnej Autonomicznej Jazdy. Autopilot do działania wymaga również pasów wyrysowanych na jezdni, a na tej ulicy ich nie było. Nie możemy jednak wykluczyć, że auto zostało np. zmodyfikowane, czy zhakowane, tak aby można było używać w ten sposób autopilota.

Źródło: click2houston

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

Tagi: Tesla
Powiązane