ZDrogi.pl > Aktualności > Motocyklista zaskoczony mandatem z fotoradaru. Upiekłoby mu się, gdyby nie kierowca osobówki
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 19.03.2022 14:49

Motocyklista zaskoczony mandatem z fotoradaru. Upiekłoby mu się, gdyby nie kierowca osobówki

Motocyklista wpadł przez kierowcę osobówki
GITD

W okolicy fotoradaru w Jaworniku pewien kierowca Hondy został z ogromną prędkością wyprzedzony przez motocyklistę.

Jednoślad został nawet „złapany” przez fotoradar - niestety motocykle nie posiadają tablic rejestracyjnych z przodu i identyfikacja pojazdu była niemożliwa... do czasu. Przypomnijmy, że kierowcy jednośladów są niemal "fotoradaroodporni" - jeśli trafią na urządzenie robiące jedynie z przodu pojazdu. Wielu motocyklistów świadomie wykorzystuje ten fakt.

Motocyklista wpadł dzięki "uprzejmości" kierowcy osobówki

Warto również pamiętać, że jazda jednośladem to nie tylko wolność, ale i duże niebezpieczeństwo. Nic, poza stosownym ubiorem (który niektórzy kierowcy sobie odpuszczają), nie chroni motocyklistów przed skutkami wypadków.

Na ograniczeniu do 70 motocyklista gnał 131 km/h. Do GITD zgłosił się kierowca wyprzedzanej Hondy. Do korespondencji załączył zdjęcie jednośladu z wyraźną tablicą rejestracyjną oraz nagranie z kamerki samochodowej.**Dzięki temu udało się ustalić dane jego właściciela.**

Analiza zarejestrowanych tego dnia przez fotoradar w Jaworniku w woj. podkarpackim zdarzeń potwierdziła, że tego dnia doszło do popełnienia wykroczenia przez motocyklistę. Udało się to dlatego, ponieważ przedstawiony na przesłanym zdjęciu motocykl został zarejestrowany przez fotoradar, który zmierzył prędkość pojazdu - ta wynosiła 131 km/h. W tym miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h. Właściciela Hondy wezwano do delegatury GITD w charakterze świadka.

Do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego dotarła informacja od kierowcy Hondy, którego samochód z dużą prędkością wyprzedził motocyklista.

Motocyklista zaskoczony mandatem

Na początku listopada mężczyzna stawił się na wezwanie GITD i w trakcie składania wyjaśnień przyznał, że to on kierował jednośladem i pamięta okoliczności, w których fotoradar w Jaworniku zrobił mu zdjęcie. 31-latek mężczyzna przyjął nałożony na niego mandat w wysokości 500 zł oraz 10 punktów karnych.

Powiązane