ZDrogi.pl > Aktualności > Kierowcy próbowali się minąć na sławnej Drodze Śmierci - Wideo
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 19.03.2022 14:59

Kierowcy próbowali się minąć na sławnej Drodze Śmierci - Wideo

Kierowcy próbują się ominąć na sławnej Drodze Śmierci
BRAK

Niesławna Droga Śmierci łączy miejscowości La Paz z Coroico i zaczyna się na wysokości 4 650 m n.p.m. na przełęczy La Cumbre. Trasa służy głównie rowerzystom, ale nie brakuje na niej również samochodów.

Szeroka na 3,5 nawierzchnia utrudnia mijanie się pojazdów. Głębokie nawet na kilometr urwiska zniechęcają do „jazdy przy krawędzi” co dodatkowo uniemożliwia momentami mijanie się samochodów.

Z rowerzystami jest podobnie. Choć w całym kraju panuje ruch prawostronny, to na Drodze Śmierci wprowadzono ruch lewostronny, aby kierowcy mogli na bieżąco kontrolować odległość auta od krawędzi. Mało kto się jednak do tego stosuje i wszyscy starają się jechać jak najbliżej ściany.

Na trasie jest wiele zakrętów, dlatego ciężko czasem dostrzec jadące z naprzeciwka pojazdy. Przez to niektórzy kierowcy wolą jeździć Drogą Śmierci nocą, kiedy każdy pojazd ma włączone światła. 

Ogromnym problemem na trasie są również rowerzyści, którzy jadą pod prąd, aby trzymać się z dala od krawędzi. Za turystami na jednośladach niemal zawsze jedzie bus techniczny, jeśli uda nam się minąć z cyklistami, musimy być przygotowani na to, że w każdej chwili zza zakrętu może „na czołówkę” wyjechać bus.

Jazda Drogą Śmierci to ciągły balans na granicy życia i śmierci, gdzie jeden błąd może mieć fatalne skutki. Usytuowana w dżungli droga zapewnia turystom ogrom emocji i piękne widoki. Mało kto, patrząc na leżącą u stóp drogi dżunglę, myśli o tym, że pełna jest wraków pojazdów i ludzkich szczątków.

Kontynuacja artykułu pod materiałem wideo

Na Ruta de la Muerte rocznie dochodzi do nawet 300 wypadków - statystycznie co dwa tygodnie ktoś ginie

Największą tragedią był wypadek z 1983 roku, kiedy autobus z ponad 100 osobami spadł w przepaść i wszyscy zginęli. Patrząc na te dane, w 1995 roku Międzyamerykański Bank Rozwoju uznał tę drogę najniebezpieczniejszą na świecie.

Od tamtego czasu droga jest modernizowana. Na niektórych fragmentach pojawiły się barierki, poszerzono również jezdnię i poprawiono odpływ wody. Wciąż pozostają jednak odcinki, na których nic nie chroni przed upadkiem.

W sieci pojawiło się nagranie, które przedstawia kierowców próbujących się ominąć. Udostępniamy je poniżej;

Zachęcamy do obejrzenia zjazdu Drogą Śmierci

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected];

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl

Źródło: zDrogi.pl

Powiązane