Kierowca BMW okradł kościół. Skradzione łupy woził w swoim wozie

Kierowca BMW wraz z kolegą okradli jeden z podlaskich kościołów. Skradzione łupy wozili w swoich samochodach. 

Kradzieże w naszym kraju to bardzo częste, a zarazem bardzo przykre zjawisko. Niestety, ale złodzieje nie oszczędzają nawet miejsc kultu religijnego.

Do interesującego zatrzymania doszło w Sokółce w województwie podlaskim. Policja trafiła na trop złodziei, którzy postanowili okraść jeden z miejscowych kościołów. 

W zeszły czwartek w godzinach nocnych funkcjonariusze z Sokółki postanowili zatrzymać do kontroli osobowe BMW. Jak się okazało, trafili w 10. 

Kierowcą był 20-letni mężczyzna, który był poszukiwany do odbycia kary 2,5 roku pozbawienia wolności za liczne włamania. Został on wówczas zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.

Kierowca BMW miał pecha. Zwykła kontrola drogowa była początkiem poważnych problemów. 

W tym samym czasie doszło do zgłoszenia kradzieży, przez jedną z podlaskich parafii. Do tego czynu doszło w jednym z kościołów w gminie Kuźnica. Skradziono tablet pilot elektroniczny, wota i dewocjonalia. Wszystkie rzeczy zostały wycenione na kwotę 850 złotych.

fot. KWP Białystok

Policjanci postanowili działać szybko i zdecydowanie. Ustalili, że jednym ze złodziei jest zatrzymany wcześniej 20-latek. Wkrótce złapano kolejnego złodziejaszka.

Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali 25-latka w jego białostockim mieszkaniu. Znaleźli w nim cześć skradzionych przedmiotów. Reszta z nich była schowana w osobowym BMW.

Mężczyźni usłyszeli już zarzut kradzieży z włamaniem. Czyn taki jest zagrożony kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Niestety, ale nie jest to jedyny wybryk złodziei w ostatnim czasie. Niezidentyfikowani sprawcy staranowali drzwi galerii handlowej. Okradli jubilera.