Ukradł samochód i wjechał w latarnię. Liczba grzechów tego kierowcy jest zatrważająca
Kierowca z Włocławka zapisał na swoim koncie ogromną liczbę wykroczeń. Mężczyźnie grozi bardzo surowa kara.
Przypadek z Włocławka jest po prostu niestandardowy. Jeden z mieszkańców miasta postanowił zapisać na swoim koncie ogromną liczbę przewinień.
Mężczyzna, podczas policyjnego pościgu z wielką siłą uderzył w latarnię. Jak się później okazało, mężczyzna posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Co ciekawe w momencie popełniania wykroczeń, znajdował się pod wpływem środków odurzających.
Cała sytuacja miała swój początek w środę 13 stycznia, kiedy to lokalna policja została powiadomiona o zuchwałej kradzieży na jednej ze stacji paliw. Kierowca odjechał, nie płacąc ani grosza za zatankowane paliwo.
fot. KMP Włocławek
Mundurowi postanowili szybko ustalić złodzieja i rozpocząć akcje. Po sprawdzeniu tablic rejestracyjnych, okazało się, że pojazd został skradziony dzień wcześniej na terenie Torunia.
Skradziony pojazd został zauważony na ulicy Płockiej. Policjanci postanowili zatrzymać złodzieja. W tym celu włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, jednak kierowca nie zareagował i rozpoczął ucieczkę.
Kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w latarnię. Ostatecznie samochód przekoziołkował, zatrzymując się na boku.
Mundurowi udzielili pomocy mężczyźnie oraz wezwali służby ratownicze, które zabrały go do szpitala - przekazał st. sierż. Tomasz Tomaszewski z komendy we Włocławku.
Mężczyzna nie odniósł poważniejszych obrażeń. Podejrzewano, że mężczyzna znajdował się pod wpływem środków odurzających, dlatego pobrano od niego krew do niezbędnych badań.
Badanie wykazało, że w momencie zatrzymania, znajdował się on pod wpływem amfetaminy. Na domiar złego okazało się jeszcze, że złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Tego samego dnia, mężczyzna został ukarany mandatem karnym, a także złożyli wniosek do sądu o ukaranie za kradzież paliwa. 31-latkowi grozi również kara do 5 lat pozbawienia wolności za popełnione wykroczenia. Sprawą kradzieży mitsubishi zajmują się natomiast policjanci z Torunia.
Źródło: Tygodnik Bydgoski
Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl
-
Zaproponował łapówkę, aby nie być badanym alkomatem. Był trzeźwy
-
Pieszy w ostatniej chwili uratował swoje życie. Dodge rozbił się o betonowe słupy - Wideo
undefined