Fatalna kolizja w Olsztynie. Kobieta zignorowała czerwone światło - Wideo
Kolizja w Olsztynie. Kobieta zignorowała czerwone światło
Do kolizji doszło w piątek 2 kwietnia, koło godziny 21.20 na skrzyżowaniu ul. Sikorskiego z ul. Pstrowskiego w Olsztynie. Zdarzenie zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu.
https://goo.gl/maps/UEqq51xXpGrhLLpb8
Jadący prawidłowo opel uderzył prosto w bok kobiety jadącej fordem. Impet uderzenia był tak duży, że ford przejechał przez cały przeciwny pas i zatrzymał się dopiero na barierkach przy przystanku autobusowym.
Opla obróciło, na nagraniu widać, że praktycznie cały prżod auta został doszczętnie zniszczony. Mimo tego, że zderzenie wyglądało poważnie, nikomu nic poważnego się nie stało.
Funkcjonariusze szybko ustalili przyczyny zdarzenia. Okazało się, że kobieta wjechała na skrzyżowanie, mimo tego, że sygnalizacja wskazywała czerwone światło.
Policjanci sprawdzili kierujących alkomatem. Badanie u nikogo nie wykazało obecności alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kobieta nie tylko spowodowała kolizję, ale straciła prawo jazdy
Funkcjonariusze uznali, że 30-letnia kobieta, ignorując czerwone światło rażąco naruszyła zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego. W związku z tym skierowali wniosek do sądu o odebranie jej uprawnień do kierowania.
Patrząc na to, jak wyglądał ruch chwilę przed zderzeniem, można przypuszczać, że kobieta wjechała na (https://zdrogi.pl/polskie-drogi-210121-kk-uskok-skrzyzowanie "Przejeżdżając przez to skrzyżowanie "odrywasz się od ziemi". Drogowcy tylko rozkładają ręce"), niedługo po zmianie świateł. Jeszcze przed kolizją w kierunku przeciwnym do forda jechało auto, zapewne jeszcze na zielonym świetle.
Natomiast w kierunku, w którym jechał kierowca opla, ruch w tym momencie się nie odbywał. Oczywiście mogło to też wynikać z później godziny, a niekoniecznie ze zmiany świateł.
Warto więc przypomnieć, że wjeżdżanie na skrzyżowanie na potocznie nazywanym "późnym żółtym", a już zwłaszcza "wczesnym czerwonym" jest skrajnie niebezpiecznie. Wielu kierowców wie, że zmiany świateł są nieznacznie opóźnione i podejmuje niepotrzebne ryzyko.
Światło żółte jest dla nas sygnałem, że powinniśmy się zatrzymać. Oczywiście nie kosztem ostrego hamowania, bo właśnie dlatego sygnalizacja nie zmienia się od razu. Właśnie dla tych, którzy nie mogła łagodnie wyhamować istnieje żółte światła. Reszta, zamiast wciskać gaz, powinna go odpuścić.