Dramat w Małopolsce. Samochód spadł ze skarpy i wylądował w rzece
Koszmarny incydent na jednej z małopolskich dróg. Samochód osobowy wypadł z drogi, po czym wylądował w rzece. Niestety, ale kierująca pojazdem nie zdołała przeżyć tego zdarzenia.
Nawet najmniejsza chwila nieuwagi może mieć tragiczne skutki. W dobitny sposób świadczy o tym poniższa sytuacja, do której doszło w poniedziałek 13 grudnia na jednym z odcinków drogi krajowej numer 44.
Około godziny 13.30 lokalne służby otrzymały niepokojące zgłoszenie dotyczące groźnego incydentu, do którego doszło na ulicy Długiej w miejscowości Włosienica.
Ze wstępnych ustaleń miejscowej policji wynika, że 50-letnia kierująca samochodem marki Fiat Panda w pewnej chwili straciła panowanie nad swoim autem, w wyniku czego wypadła z drogi, uderzyła w ogrodzenie posesji, a następnie w barierę mostu.
Finalnie jej samochód dachował w rzece Macocha.
Na miejscu bardzo szybko pojawili się strażacy, którzy przystąpili do akcji ratunkowej. Ciężko ranna kobieta została wydobyta z rozbitego pojazdu.
50-latka została przewieziona do szpitala. Niestety, lekarzom nie udało się uratować jej życia.
Wstępne ustalenia służb wskazują, że kobieta mogła zasłabnąć bądź też zasnąć za kierownicą.
Szczegółowe okoliczności tego potwornego incydentu będą ustalane przez lokalne służby pod nadzorem prokuratora.
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl
Donald Tusk ponownie łamie przepisy. Przyłapano go na gorącym uczynku
Zatrzymał swój samochód na przejściu dla pieszych. Okazało się, że był kompletnie pijany
Źródło: Policja Małopolska