ZDrogi.pl > Na drogach > Zignorowanie czerwonego światło przyczyną tragedii. Potężne zderzenie dwóch ciężarówek
Piotr Dutka
Piotr Dutka 19.03.2022 14:57

Zignorowanie czerwonego światło przyczyną tragedii. Potężne zderzenie dwóch ciężarówek

KMP Kraków
KMP Kraków

Do niezwykle groźnego incydentu doszło w poniedziałek 28 czerwca w stolicy Małopolski, Krakowie. Na skrzyżowaniu ulic Igołomskiej i Ptaszyckiego zderzyły się dwa samochody ciężarowe.

Chwila nieuwagi, brak odpowiedniego skupienia oraz rozwagi to jedne z głównych czynników decydujących o groźnych incydentach drogowych. W smutny sposób obrazuje to wypadek, który miał miejsce na jednej z krakowskich tras.

W poniedziałek 28 czerwca około godziny 11.30 miejscowe służby otrzymały niepokojące zgłoszenie dotyczące zderzenia dwóch ciężarówek. Jednym z pojazdów był samochód należący do Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.

Według wstępnych ustaleń miejscowej policji wynika, że kierujący pojazdem MPO poruszał się od strony Sandomierza. Mężczyzna nie zatrzymał się na czerwonym świetle i wjechał na skrzyżowanie.

Niestety, ale za złą decyzję zapłacił najwyższą cenę. Doprowadził on do zderzenia z ciągnikiem siodłowym, poruszającym się w prawidłowy sposób.

Impet uderzenia był tak duży, że ciężarówka wylądowała w przydrożnym rowie. Według informacji przekazanych przez lokalne służby, za kierownicą TIR-a zasiadał 28-letni kierowca. Wiadomo, że w wyniku tego incydentu nie odniósł poważniejszych obrażeń.

>

Badanie alkomatem, które zostało przeprowadzone na miejscu zdarzenia, wykazało, że w chwili wypadku był trzeźwy.

Zdecydowanie mniej szczęścia miał 64-latek kierujący ciężarówką MPO, który w ciężkim stanie trafił do miejscowej placówki medycznej. Niestety, ale pomimo ogromnego wysiłku służb medycznych, jego życia nie udało się uratować.

Na miejscu zdarzenia prowadzone były szczegółowe oględziny z udziałem prokuratora oraz biegłego. Droga w miejscu incydentu była zablokowana przez kilka godzin.

Dokładne przyczyny, jak i okoliczności będą ustalane przez lokalnych policjantów, którzy będą pracować pod nadzorem prokuratora.

Źródło: Małopolska Policja

Powiązane