ZDrogi.pl > Aktualności > Zapomnieli, że droga to nie tor wyścigowy. Motocyklista poszybował w zarośla
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 19.03.2022 14:55

Zapomnieli, że droga to nie tor wyścigowy. Motocyklista poszybował w zarośla

Motocykliści gnali na złamanie karku po drodze publicznej. Doszło do groźnego wypadku
Reddit: IdiotsInCars

Jest szansa, że ​​jeśli jeździsz sportowym motocyklem, to od czasu do czasu chcesz wykorzystać część jego potencjału. Ważne przy tym jest, aby spełnić kilka podstawowych warunków. Dla wielu motocyklistów wystarczy tylko „pusta” droga i ładna pogoda.

Bolesną lekcję otrzymali bohaterowie dzisiejszego nagrania. Niektóre motocykle o pojemności 1000 cm3 mogą z łatwością osiągać prędkości rzędu 160 km/h... jadąc wciąż na pierwszym biegu.

Większość z nich tych biegów ma sześć! Nie trudno wyobrazić sobie z jak dużymi prędkościami mamy do czynienia w przypadku sportowych maszyn.

Łamanie przepisów nigdy nie kończy się dobrze

Część ich możliwości chcieli wykorzystać motocykliści, których przejazd nagrano i udostępniono w sieci.

Ta grupa kierowców jednośladów kompletnie zignorowała fakt, że znajduje się na drodze publicznej i postanowiła „przetestować” możliwości swoich maszyn. Przekraczanie prędkości, jazda pod prąd czy przekraczanie linii ciągłej... to ich najmniejszy problem.

Nie wiadomo, czy motocyklista przeżył wypadek

Jeden z kierowców w pewnym momencie cudem uniknął czołowego zderzenia z jadącym prawidłowo samochodem osobowym. Niestety, chwilę później stracił kontrolę nad pojazdem i zjechał z drogi.

Ten wypadek musiał skończyć się tragicznie - ciężko uwierzyć, że ktoś mógł wyjść z niego cało. Nagranie tego fatalnego wypadku pojawiło się na portalu Reddit na popularnym kanale IdiotsInCars. W ciągu 11 miesięcy zebrało ponad 4 tysiące (głównie negatywnych) komentarzy.

Nagranie udostępniamy poniżej:

Powiązane