Nastolatek w BMW z impetem wbił się w ciężarówkę. Jego mama zginęła w tragicznych okolicznościach
Wypadek, który dosłownie odbiera mowę. 18-latek wbił się w naczepę ciężarówki. Jego mama nie miała szans na przeżycie.
Niestety, ale ostatni czas obfituje w ogromną ilość przerażających wypadków drogowych. Zima, a w konsekwencji złe warunki, które panują na drogach znacząco przyczyniły się do zwiększenia tragicznych statystyk.
Do przerażającego zdarzenia doszło we wtorek 19 stycznia w miejscowości Okrąg w województwie kujawsko-pomorskim. Około godziny 13:00 policjanci otrzymali zgłoszenie, które zawiadamiało o tragicznym wypadku na drodze wojewódzkiej nr 557.
- Kierujący BMW 18-latek uderzył w auto ciężarowe. Na miejscu zginęła pasażerka auta - poinformowała podkom. Małgorzata Małkińska z KPP w Lipnie.
Kobieta nie miała żadnych szans na przeżycie. Lekarz, który przybył na miejsce zdarzenia stwierdził jej zgon. Najbardziej prawdopodobną przyczyną tej niewyobrażalnej tragedii były trudne warunki, które panowały na drodze. Marznący deszcz ze śniegiem, skutecznie utrudniały poruszanie po lokalnych drogach.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący BMW 18-letni mieszkaniec gm. Lipno uderzył w tył zaparkowanego na poboczu ciężarowego volvo - przekazuje nam podkomisarz Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie.
Wypadek zakończył się ogromną tragedią. 18-letni kierowca z impetem wjechał w tył ciężarówki. Jego mama zginęła na miejscu.
18-latek posiadał uprawnienia do kierowania pojazdami dopiero od 2 miesięcy. Niestety, ale brak doświadczenia, wraz z koszmarnymi warunkami panującymi wówczas na drodze, mogły przyczynić się do tej niezwykłej tragedii.
fot. Małgorzata Małkińska/kujawsko-pomorska.policja.gov.pl/
Wiadomo, że w momencie tego koszmarnego incydentu, nastolatek był trzeźwy. Policja pod nadzorem prokuratora będzie prowadzić śledztwo, które ma na celu wyjaśnienie przyczyn tego drogowego dramatu.
Niestety, ale nie był to jedyny tragiczny wypadek, który w ostatnim dniach miał miejsce w naszym kraju. W miejscowości Strzelce Małe samochód ciężarowy wjechał w osobówkę. Pod wpływem uderzenia uderzyła ona w ludzi, którzy stali przed jedną z tamtejszych posesji. 39-latek nie żyje, 10-letnie dziecko trafiło do szpitala.