Auto wjechało prosto w pieszego. Nagranie tragicznego wypadku ze Śląska
Do groźny wypadku doszło w Kaletach (woj. śląskie). Na łuku drogi kierowca samochodu stracił panowanie i potrącił 25-latka, który wraz z bratem po chodniku.
Co gorsza, kierowca oraz pasażerowie samochodu uciekli z miejsca wypadku.
Zatrzymano już trzy osoby.
Do poważnego wypadku doszło w sobotni wieczór (14 listopada) w Kaletach w woj. śląskim. Na łuku drogi przy skrzyżowaniu ulic Lublinieckiej i Fabrycznej kierowca Volvo stracił panowanie nad autem i wjechał na chodnik, potrącając 25-latka, który szedł razem z bratem.Samochód przewrócił się na bok, a kierujący i pasażerowie uciekli z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy poszkodowanemu.
Sierżant sztabowy Jacek Mężyk z komendy policji w Tarnowskich Górach zdradził, że nie wezwano też pomocy.
Wypadek w Kaletach. 25-letni poszkodowany został zabrany do szpitala. Jego stan jest ciężki, ale stabilny. Jego bratu nic się nie stało.
W poniedziałek 16 listopada policja w Tarnowskich Górach podała, że zatrzymano trzy osoby w związku z sobotnim wypadkiem.
To dwaj mężczyźni oraz kobieta. Policjanci szukają wciąż jeszcze jednej osoby, która tamtego wieczora znajdowała się w aucie. Funkcjonariusze ustalają również, kto prowadził volvo.
Za spowodowanie wypadku i ucieczkę kierowcy grozi do 12 lat więzienia. Za nieudzielenie pomocy ofierze grozi do 3 lat pozbawienia wolności, nie tylko kierowcy, ale również pasażerom auta.
Wypadek w Kaletach. Wideo zamieszczamy poniżej: