Vanem wyprzedzał na ,,na trzeciego". Siedem osób ucierpiało w wyniku przerażającego wypadku
Wypadek, który mógł mieć tragiczne konsekwencje. Wyprzedzanie ,,na trzeciego" zakończyło się groźnym incydentem.
Brawura, nadmierna prędkość oraz w niektórych przypadkach wręcz głupota, są najczęstszą przyczyną koszmarnych wypadków drogowych. Kierowcy bardzo często zapominają, że jedna zła decyzja może zakończyć się ogromnym dramatem.
Decyzja o wyprzedzaniu innego pojazdu zawsze może wiązać się z poważnym ryzykiem. Szczególnie teraz, gdy drogi są oblodzone, a warunki na trasach niesprzyjające łatwo o poważny wypadek. (https://wtv.pl/pytanie-na-sniadanie-071220-ws-ogladalnosc ""Pytanie na śniadanie" i nieoczekiwany zwrot akcji. Widzowie nie zapominają")
Do przerażającego zdarzenia drogowego doszło w miejscowości Pilec koło Świętej Lipki w województwie warmińsko-mazurskim. Doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.
fot: OSP Reszel
Według informacji podanych przez lokalne media, do tego incydentu drogowego doszło w poniedziałek 7 grudnia. Kierowca vana, wyprzedzając "na trzeciego" ciężarówkę, z wielkim impetem wjechał w jadące z przeciwka osobowe renault.
Wypadek mógł zakończyć się ogromną tragedią. W zdarzeniu ucierpiało łącznie 7 osób.
Wewnątrz vana przebywało łącznie 6 osób. Wszyscy zostali ranni i trafili do szpitali. Hospitalizacji wymagał również kierowca renault.
Kierowca volkswagena sharana wyprzedzając pojazd ciężarowy czołowo zderzył się z jadącym z przeciwka renault - przekazała oficer prasowa policji w Kętrzynie Ewelina Piaścik.
Policja apeluje, by podczas jazdy samochodem w niesprzyjających warunkach, wykazywać się szczególną ostrożnością. Funkcjonariusze przypominają, że nadmierna prędkość może mieć swoje dramatyczne konsekwencje.
W okresie zimowym hamowanie na oblodzonej nawierzchni jest znacznie cięższe. Droga hamowanie jest też zdecydowanie wydłużona, co może skutkować poważnym wypadkiem.