ZDrogi.pl > Porady > W jaki sposób wyczyścić układ dolotowy? Radzimy, jak poradzić sobie z usterką
Redaktor zDrogi.pl
Redaktor zDrogi.pl 19.03.2022 14:43

W jaki sposób wyczyścić układ dolotowy? Radzimy, jak poradzić sobie z usterką

W jaki sposób wyczyścić układ dolotowy? Radzimy, jak poradzić sobie z usterką
pixabay.com

Zwężony przekrój kolektora – jak do tego dochodzi?

W normalnej sytuacji olej w układzie dolotowym nie jest powodem do zmartwień. Delikatne zapocenia w kolektorze mogą się pojawić na przykład po odpowietrzaniu skrzyni korbowej czy przez drobne i nieszkodliwe nieszczelności na turbinie. Kłopoty zaczynają się dopiero wtedy, gdy po gruntownym czyszczeniu całego elementu środek smarny kapie z połączeń.

To jednak nie jest jeszcze wszystko, bo zanieczyszczeń w postaci mazi wewnątrz kolektora może być więcej. A jak wyczyścić układ dolotowy i dlaczego w ogóle trzeba to robić? Sam olej nie jest jeszcze tak niebezpieczny, jak jego połączenie ze spalinami z tzw. zaworu recyrkulacyjnego. EGR, bo tak brzmi jego nazwa, dyryguje przepływem spalin przez układ. I to może powodować problemy.

Spaliny pojawiające się we wlocie do kolektora w układzie dolotowym zaczynają mieszać się z olejem i w efekcie powstaje brudna, ciemnoszara maź, która oblepia ścianki urządzenia. Dzieje się to bardzo powoli, ale systematycznie, więc mniej więcej w granicach 80 tys. km mogą zacząć się problemy. Wówczas może dojść do zaburzeń w pracy jednostki napędowej.

Jak sprawdzić czystość kolektora?

Co ważne kontrola układu dolotowego nie jest trudna. Jako że jest to proces powolny, nie od razu wyczujesz zmiany w zachowaniu silnika, a już wówczas można sprawdzić, czy w układzie nie zbiera się zbyt duża ilość mazi. W skrajnych przypadkach zanieczyszczenie może ograniczyć wlot do kolektora nawet o kilka centymetrów, co znacznie pogorszy kulturę pracy jednostki napędowej.

Dlaczego warto wiedzieć, jak wyczyścić układ dolotowy? Przede wszystkim ze względu na odczuwalne pogorszenie mocy, co przekłada się na jednoznacznie mniej przyjemne odczucia z jazdy. Jeśli tylko coś takiego poczujemy, warto sprawdzić, czy problemem nie jest właśnie dolot. Samo skontrolowanie jest bardzo proste, bo wymaga jedynie dojścia do układu.

Po wyjęciu kolektora z samochodu od razu dostrzeżemy zmiany. Na ściankach we wlocie pojawi się kleista, brudna maź, która zmniejszy otwór wlotowy. To właśnie powód tego, że auto przestało skutecznie reagować na naciskanie pedału gazu. Czasem może dojść także do zalepienia innych elementów tego układu, jak choćby czujników, co już samo w sobie pogorszy osiągi auta.

Czyszczenie układu dolotowego

Sposób czyszczenia będzie zależał od tego, jak mocno zabrudzony jest kolektor. Jeśli ma niewielką ilość mazi na ściankach, wówczas można zastosować metodę z pracującym silnikiem. Jeśli jednak sytuacja jest o wiele poważniejsza, to nie zastanawiajmy się, jak wyczyścić układ dolotowy, tylko jak najszybciej zdemontujmy wszystkie elementy i zabierzmy się do pracy.

Pierwsza metoda nie jest polecana właścicielom nowych aut. Jest też raczej działaniem profilaktycznym, choć przy użyciu specjalnych preparatów może przynieść pożądane efekty. No właśnie, jak się za to zabrać? Koszt specjalistycznego płynu to zwykle około 100 złotych. Chodzi o to, by brud w kolektorze się wypalił, a w trakcie czyszczenia może pojawić się ogień.

W drugiej metodzie największym problemem może być demontaż. Kolektor jest często gęsto osadzony, można mieć problem z jego właściwym odpięciem. Jeśli nie jesteśmy pewni, że zrobimy to prawidłowo, lepiej zostawić tę sprawę fachowcom. Potem wystarczy tylko dokładnie mechanicznie usunąć cały szlam, a następnie użyć specjalnego preparatu. Na koniec może być potrzeba wymiany uszczelki i silikonu odpornego na wysokie temperatury.

Dlaczego warto dbać o kolektor?

Zapchanie kolektora nie będzie widoczne od razu. Proces odkładania się mazi będzie postępował, a już preparat za 100 złotych może pomóc go oczyścić. Warto poznać metody, jak wyczyścić układ dolotowy, bo dzięki temu można uniknąć zmniejszenia mocy w jednostce napędowej i nadmiernego zużycia paliwa. Czasem lepsza jest profilaktyka niż przepłacanie za naprawę.

Powiązane