ZDrogi.pl > Na drogach > Użył sygnałów dźwiękowych by ominąć korek. Kierowcy karetki grozi surowa kara - Wideo
Piotr Dutka
Piotr Dutka 19.03.2022 14:54

Użył sygnałów dźwiękowych by ominąć korek. Kierowcy karetki grozi surowa kara - Wideo

Inspekcja Transportu Drogowego
Inspekcja Transportu Drogowego/Youtube

W poważne tarapaty wpadł kierowca karetki, który chcąc ominąć ogromny korek, zdecydował się użyć sygnałów dźwiękowych. Jak się później okazało, karetka okazała się pojazdem (nie) uprzywilejowanym. Do akcji bardzo szybko wkroczyli funkcjonariusze CANARD.

Nie jest żadną tajemnicą fakt, że za nieuprawnione używanie sygnałów świetlnych (czerwonych, bądź też niebieskich świateł), a także korzystnie z sygnałów dźwiękowych grozi surowa kara.

Przekonał się o tym pewien kierowca karetki, który zdecydował się na ominięcie ogromnych korków.

Jeden istotny szczegół zdemaskował pojazd (nie) uprzywilejowany.

Do tego nietypowego incydentu doszło we wtorek 18 maja w samym centrum Warszawy. Pewien kierujący karetką tuż po wyjechaniu z parkingu spod Pałacu Kultury i Nauki, zdecydował się użyć sygnałów dźwiękowych.

Co ciekawe, mężczyzna nie włączył niebieskich sygnałów świetlnych, co zainteresowało inspektorów służby nadzoru nad ruchem drogowym z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.

Kierowca chciał jak najszybciej ominąć ruchliwe skrzyżowanie ulic Marszałkowskiej i Alei Jerozolimskich. Fakt przejazdu na czerwonym świetle zwrócił uwagę służb. Po chwili dokonali oni zatrzymania pojazdu, a następnie przystąpili do niezbędnej kontroli, który wykazała multum nieścisłości.

Kierowca karetki przyznał, że użył sygnału dźwiękowego, by szybko ominąć korek. Ustalono, że samochód nie był karetką pogotowia, a jedynie pojazdem zarejestrowanym jako  „pojazd specjalny” z przeznaczeniem „karetka sanitarna”.

Samochód nie miał specjalnego zezwolenia wydawanego przez ministra do spraw wewnętrznych, które pozwalałoby na poruszanie się w sposób uprzywilejowany.

Nie był to jednak koniec problemów kierującego. W czasie przeprowadzonych czynności okazało się, że nie posiada on odpowiednich uprawnień do kierowania samochodem uprzywilejowanym.

Na miejsce bardzo szybko wezwano patrol policji, która zadecydowała o natychmiastowym demontażu niebieskich świateł. Teraz o losie kierowcy, jak i właściciela pojazdu zadecyduje sąd.

Za podobne wykroczenia grozi kara do nawet 14 dni aresztu bądź też wysokiej grzywny. Warto podkreślić, że użyte w tym celu urządzenia lub elementy oznakowania podlegają przepadkowi.

Źródło: GITD

Powiązane