Nowe auta mają uniemożliwić przekraczanie prędkości. Tako rzecze ETSC
Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (ETSC) chce zmian w koncepcji działania inteligentnego asystenta prędkości (ISA). System, który w nowych samochodach będzie obowiązkowy od 2022 r., zdaniem ETSC powinien SKUTECZNIE zapobiegać łamaniu ograniczeń prędkości.
To prędkość (a właściwie jej nadmiar) jest najczęstszą przyczyną śmierci w wypadkach drogowych. Z tego powodu ETSC stara się przekonać władze Unii Europejskiej do wprowadzenia możliwie najbardziej radykalnego sposobu działania systemu ISA.
Początkowo asystent prędkości miał tłumić osiągi silnika w sytuacji przekroczenia limitu. Jeśli to by nie pomagało (a kierowca wciskał pedał gazu dalej) kolejnymi etapami miały być sygnały dźwiękowe i wypychanie pedału gazu w górę/wibracje na pedale.
Unia Europejska wyliczyła, że samo wprowadzenie systemu ISA może o 20% zmniejszyć liczbę śmiertelnych ofiar wypadków drogowych.
System miał czerpać informacje o dopuszczalnej prędkości z kamer rozpoznających znaki drogowe oraz wskazań modułu GPS. Ostateczna decyzja w sprawie działania systemu ma zapaść 8 października 2020 r.ETSC założyło, że producenci aut, w trosce o sprzedaż nowych modeli, mogliby dążyć do maksymalnego uproszczenia procedury wyłączenia asystenta. W ten sposób wymóg Unii byłby spełniony, a kierowcy zadowoleni.W związku z tym Rada Bezpieczeństwa chce, aby niemożliwe było proste zduszenie systemu ISA.
Przycisk pozwalający na wyłączenie asystenta miałby działać tylko do najbliższej zmiany w ograniczenia. W praktyce, jeśli na ograniczeniu do 60 wyłączylibyśmy go, aby jechać 80, przy zmianie ograniczenia do 50 system załączyłby się samoczynnie i zdusił moc silnika. Kierowca musiałby ponownie wyłączać asystenta. I tak przy każdej zmianie dopuszczalnego limitu prędkości. Brzmi upierdliwie... w ten sposób kierowcy, dla własnego spokoju, jeździliby zgodnie z przepisami. Teoretycznie więc byłaby możliwość wyłączenia systemu, ale w praktyce przyprawiałoby to o frustrację nawet świętego.
Unia Europejska 8 października będzie ustalać, jak dokładnie funkcjonować będzie ISA (Intelligent Speed Assistance)
Co do obecności systemu ISA - wszystko jest już przesądzone. Od maja 2022 każdy nowy model będzie miał asystenta na wyposażeniu. 2 lata później system zagościć będzie musiał również w modelach, które zadebiutowały przed 2022 r. W ten sposób producenci nie będą mogli ominąć przepisów, konstruując nowy model na płycie podłogowej poprzednika.
W świetle przepisów bowiem „modelem” jest płyta podłogowa. W ten sposób właśnie Mercedes przedstawiając S-klasę (W222), ominął przepisy nakazujące stosowania nowego czynnika - niebezpiecznego według niemieckiego producenta. Model W222 bazował na tej samej płycie co W221 - w świetle przepisów mógł zatem dalej stosować czynnik r134a, mimo że modele debiutujące po 2017 r. miały wykorzystywać czynnik r1234fy.