Totalna znieczulica kierowców. Policjanci nagrali ich zachowanie - Wideo
Całkiem niedawno opublikowaliśmy nagranie, które w wyjątkowo dosadny sposób pokazywało znieczulicę, która panuje wśród polskich kierowców. Okazuje się, że problem ten nie dotyczy jedynie naszego kraju.
W kwietniu zamieściliśmy wideo, które przedstawia tragiczny wypadek motocyklisty, który uderzył w znak drogowy i stracił nogę.
Widzimy na nim jednoślad, któremu drogę zajeżdża kierowca smarta. Choć w tym wypadku to kierujący autem osobowym ponosi winę za wypadek, to konsekwencje zdarzenia do końca życia odczuwać będzie motocyklista.
Wypadek motocyklisty. Znak drogowy urwał mu nogę
Do zdarzenia doszło 8 maja 2019 roku, około 13:15 na ul. Jana Pawła II w Jarosławiu. Kierujący jednośladem 28-latek nagle zauważył na swojej drodze smarta ForTwo, za którego kierownicą siedział 87-latek.
Jak ustalili potem policjanci, to emeryt wymusił pierwszeństwo, skręcając w boczną ulicę i to on ponosi winę za zdarzenie.
Totalna znieczulica świadków zdarzenia
Zaskakująca była reakcja mężczyzny, którego widzimy na nagraniu. Świadek zdarzenia w tym czasie tankował swoje auto na stacji benzynowej.
Mężczyzna obserwuje cierpienie motocyklisty , po czym odwraca się w drugą stronę. Dopiero pół minuty później ktoś decyduje się ruszyć z pomocą 28-latkowi. Jeden ze świadków zdejmuje pasek, aby zatrzymać krwawienie z utraconej kończyny.
Czeska policja udostępniła nagranie, które zarejestrowano na miejscu śmiertelnego wypadku. Kierowcy pogłębiali panujące na odcinku drogi utrudnienia, zwalniając i nagrywając miejsce zdarzenia.
Mundurowi skrupulatnie rejestrowali kierowców, którzy z telefonem w ręku toczyli się przy pracujących służbach.
Po co kierowcy nagrywali miejsce tragedii? Dla sensacji? Z ciekawości? Trudno powiedzieć - smutne tylko, że czyjaś tragedia jest dla innych tylko „atrakcją” na drodze.