Samochód z trójką nastolatków wjechał do stawu. Nie byli w stanie się uwolnić
Przerażający wypadek. Samochód osobowy wypadł z drogi i wpadł do stawu. Niestety uwięzieni nastolatkowie nie byli w stanie się uwolnić.
Do makabrycznego wypadku, doszło w miejscowości Opatkowice Kolonia w województwie Lubelskim. Nie żyje trójka nastolatków: dwóch młodych mężczyzn i kobieta. Nie byli w stanie uwolnić się z uszkodzonego pojazdu.
Na drodze lokalnej z Bronowic do Gniewoszowa, samochód wpadł do małego zbiornika wodnego. Początkowe założenia policji zakładały, że 18-latek kierujący pojazdem poruszał się w kierunku Puław. Na zakręcie drogi stracił panowanie nad pojazdem, przez co samochód wypadł z jezdni, stoczyło się ze skarpy i uderzyło w drzewo. Finalnie auto wpadło do stawu.
Gdy strażacy wyciągnęli auto na brzeg, w środku znaleziono trzy młode osoby. 18-latka, 19-latka i 15-letnią dziewczynę. Na pomoc było już za późno. Nie udało się ich uratować. Bardzo długa reanimacja nie przyniosła pożądanego skutku.
Warto podkreślić, że według relacji strażaków, którzy dotarli na miejsce tragedii, samochód znajdował się w wodzie – do góry nogami. Ich działania na miejscu tragedii w Opatkowicach trwały wiele godzin.
Ofiarami tego przerażającego zdarzenia było dwoje nastolatków w wieku 18 i 19 lat z powiatu opolskiego oraz 15-letnia dziewczyna z Puław. Policjanci przez kilka godzin na miejscu prowadzili działania mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności tego tragicznego wypadku.
