Na egzamin stawiali się chińscy dublerzy. Policja rozbiła szajkę
Wszyscy Azjaci wyglądają identycznie? To popularny mit, w którym widocznie jest ziarno prawdy. Postanowiła wykorzystać to pewna grupa przestępcza.
Na terenie Polski powstała grupa, która „pomagała” obywatelom Chin zdobyć międzynarodowe prawo jazdy, które pozwalało im na poruszanie się po drogach Unii Europejskiej.
Prawo jazdy. Na egzamin stawiali się dublerzy.
[EMBED-202]
Obywatele Chin, by legalnie poruszać się po drogach Unii Europejskiej, muszą mieć międzynarodowe prawo jazdy, którego zdobycie utrudniać może, np. bariera językowa.
Dokument ten jest niezbędny do legalnego poruszania się autem, jeśli nie pochodzimy z kraju, który podpisał Konwencję Wiedeńską i Genewską.W teorii jest prosto. Wystarczy zdać egzamin, dla Chińczyków jedną z barier może być choćby język.
Prawo jazdy zdobywali dublerzy. Uprawnienia następnie trafiały do "klientów", którzy mogli legalnie wyjechać na europejskie drogi.
Problem ten postanowiła „rozwiązać” grupa składająca się z dwóch Chińczyków i Polki. Zakładali oni profile kierowcy przy użyciu danych klientów, a następnie na egzamin wysyłali dublera. Ten miał za zadanie zdać test.
Cały proceder trwał przynajmniej od 2019 roku. Ujawniono go w Małopolskim Ośrodku Ruchu Drogowego w Tarnowie. W sprawie zatrzymano już kilka osób, w tym dublerów stawiających się na egzaminy. Postawiono, m.in. zarzuty poświadczenia nieprawdy, wprowadzenia w błąd funkcjonariusza publicznego oraz współpracy ze zorganizowaną grupą przestępczą.
Niewykluczone są kolejne zatrzymania, ponieważ sprawa ma charakter rozwojowy.
[EMBED-203]