Pijany kierowca zatrzymany przez jeszcze bardziej pijanego

YouTube: Albin S
Dyżurny komisariatu w Alwerni w województwie małopolskim otrzymał zgłoszenie o obywatelskim zatrzymaniu nietrzeźwego kierującego samochodem marki Renault.
Gdy na miejsce zgłoszenia w miejscowości Rozkochów w gminie Babice przyjechał patrol ruchu drogowego z Chrzanowa, świadek wskazał im nietrzeźwego kierowcę. Następnie przekazał funkcjonariuszom wyciągnięte przez niego ze stacyjki samochodu kluczyki.
Bohaterski obywatel oświadczył, że kierowca Renault jechał pijany, a jemu udało się go zatrzymać.
Pijany kierowca został obywatelsko zatrzymany.
Zatrzymanym był 60-latek z województwa śląskiego. Mężczyznę poddano badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu - z wynikiem 2,5 promila.Zatrzymano mu zatem prawo jazdy, a sam samochód został zabezpieczony na parkingu strzeżonym.
Pijany kierowca najbliższą noc spędził noc w pomieszczeniach dla zatrzymanych chrzanowskiej komendy w celu wytrzeźwienia.
Co ciekawe, mężczyzna, który dokonał obywatelskiego zatrzymania, również wyglądał na "wypitego". Trzeźwość zgłaszającego pozostawiała wiele do życzenia.
Świadek, który wykazał się obywatelską postawą, również został poddany badaniu na zawartość alkoholu. Mężczyzna, który uniemożliwił pijanemu kierowcy dalszą jazdę miał... 3,2 promila!
Powiązane
Najnowsze
Polecane
Popularne

Nie tylko pokoje i auta. Nowy trend nad Wisłą, Polacy wynajmują coś, co dotąd kupowali na własność

Wrocław w gronie miast wyróżnionych przez prestiżowy Przewodnik Michelin

ZUS wysyła pisma do Polaków. Chodzi o ważne ulgi od opłat

5 powodów, dla których mleko i produkty mleczne powinny być stałym elementem diety roczniaka

Podsyp doniczki z bratkami. Obsypią się kwiatami

Jakie akcesoria dla kota powinny znaleźć się w każdym domu?

Za kulisami Iga Świątek spotkała się z księżną Kate. Zachowanie księżnej mówi samo za siebie

Iga Świątek po wygranej znowu to zrobiła! W odpowiedzi otrzymała od organizatorów wymowny prezent

Oficjalny koniec. Kamil Stoch potwierdził, fani są wstrząśnięci. "Podjąłem decyzję"

Kosztują 15 zł za kilogram. W smaku lepsze, niż jagody i borówki razem wzięte

Wszyscy dodają to do rosołu. Kilka chwil i staje się trucizną