Najlepsze bezpłatne nawigacje GPS na smartfony
Czy warto polegać na nawigacjach GPS z komórki?
Zanim przejdziemy do prześledzenia swoistego top 5, warto zastanowić się, czy w ogóle opłaca się zawierzyć drogę aplikacjom. Ich niezaprzeczalnym atutem jest aktualność. Dzięki temu, że jesteśmy podłączeni przez cały czas do sieci, informacje spływające do nawigacji są najbardziej aktualne. Wszystkie pozostałe urządzenia wymagają dodatkowej karty SIM i dodatkowego łącza.
Bezpłatne nawigacje na smartfona mają także ten atut, że są rozbudowane. Mogą być stale uaktualniane i modyfikowane, więc po kilku miesiącach pojawiają się w nich nowinki i usprawnienia, na przykład wyświetlanie na ekranie realnych animacji budynków, które właśnie się mija. Niezaprzeczalnym atutem jest cena. Tylko za aplikacje nie trzeba płacić.
To wszystko jednak nie oznacza, że nie mają wad. Największa z nich jest brak możliwości korzystania z telefonu, gdy nawigacja jest uruchomiona. W związku z tym nie można jednocześnie na przykład rozmawiać przez zestaw głośnomówiący i zerkać na nawigację odpaloną na ekranie smartfona. W bezpłatnych wersjach mogą być także ograniczenia w działaniu i mniej funkcji niż w przypadku pełnoprawnych wersji.
Google Maps – wciąż numer 1?
Przejdźmy zatem do przedstawienia najbardziej popularnych aplikacji, które sprawdzą się w każdej sytuacji i każdemu przypasują. Do najbardziej rozpoznawalnych należy na pewno Google Maps. Fabrycznie znajduje się we wszystkich smartfonach opartych na systemie Android. Jest więc najbardziej poręczna, bo zaraz obok, na wyciągnięcie ręki, ale jako nawigacja sprawdza się średnio.
Oczywiście nie trzeba pobierać map, bo są preinstalowane, ale lepiej sprawdza się do weryfikacji trasy jeszcze przed wyruszeniem w drogę, niż do jechania na wskazówki, które daje charakterystyczny głos. Plusem jest możliwość sprawdzenia widoku satelitarnego czy terenowego miasta, a także do skorzystania ze znanego trybu Street View. To pomaga w lokalizacji celu.
Typowe dla nawigacji GPS jest to, że można tu wprowadzić różne trasy, na przykład przez daną miejscowość. Google Maps prowadzi kierowcę po najszybszej trasie i szybko weryfikuje, czy na danym fragmencie drogi nie ma korka. Ale na razie, podobnie jak wiele innych bezpłatnych nawigacji na smartfona, nie ostrzegają przed kontrolami drogowymi czy radarami.
Popularny polski Yanosik
Czy jest ktoś w Polsce, kto nie zna legendarnego Yanosika? Polska nawigacja powstała w 2010 roku i od razu zaczęła oferować kierowcom bardzo szeroki wybór różnych możliwości. Jej niewątpliwą zaletą jest to, że bardzo wielu użytkowników polskich dróg dokłada się, by całość była jeszcze lepiej poinformowana. Wielu kierowców zawodowych właśnie tu aktualizuje stan dróg każdego dnia.
Podstawowe zadanie tej jednej z najlepszych bezpłatnych nawigacji na smartfona jest omijanie korków i prowadzenie kierowcy najskuteczniejszą trasą do celu. Tutaj mamy natomiast wbudowanego asystenta drogowego, który szybko ostrzega przed kontrolami radarowymi, fotoradarami i nieoznakowanymi radiowozami, a także o wypadkach i remontach.
Co ciekawe Yanosik jest wyposażony także w funkcję wideorejestratora, a więc nie trzeba mieć już dodatkowej aplikacji, jeśli to smartfon ma pełnić taką funkcję. Jest to aplikacja skuteczna i doskonale rozbudowana, ale tylko na terenie Polski. Niektóre funkcje działają także w innych, większych krajach Europy, ale wyjeżdżając poza granice naszego kraju, trzeba mieć na uwadze to, że dane będą niekompletne.
Izraelski startup sprzed lat – Waze
Bardzo podobna do Yanosika jest aplikacja Waze, która została stworzona cztery lata przed polską nawigacją, w 2006 roku jako izraelski startup. Jednak jej rozwój złożył się z wykupieniem Waze’a przez Google w 2013 roku. Od tej pory jest bardzo chwalona za przejrzysty interfejs, łatwość nawigowania po menu, ale także za doskonałe aktualizacje i rozbudowane możliwości.
Waze bardzo dokładnie wylicza propozycje tras i dokładnie informuje, która z nich jest najszybsza i dlaczego. W trakcie jazdy szybko i dynamicznie dostosowuje się do warunków, polecając zmianę trasy, jeśli coś na tej, którą wyznaczono, zaczyna się zmieniać. Wielkim plusem tej jednej z bezpłatnych nawigacji na smartfona jest szeroka, rozbudowana i międzynarodowa społeczność.
No właśnie, w przeciwieństwie do Yanosika Waze działa w całej Europie i nie tylko. Jednak, siłą rzeczy, jest nieco mniej dokładny w naszym kraju niż rodzima nawigacja GPS. Ma co prawda ostrzeżenia o fotoradarach, kontrolach policji czy wypadkach i korkach, ale jest to mniej dynamiczne niż w Yanosiku. Nie można też z niej korzystać w trybie offline.