Lamborghini SC20 wygląda obłędnie. Przed wami motoryzacyjna Mona Lisa

Lamborghini stworzyło prawdziwe dzieło sztuki. Model SC20 nie będzie mieć dachu oraz szyb. Powstanie tylko jedna sztuka.

Włoska marka lubi zaskakiwać swoich fanów. Po raz kolejny stworzyła prawdziwe dzieło sztuki. Model SC20 będzie wyjątkowy pod każdym kątem. Jest to prawdziwa gratków dla fanów, którzy cenią sobie wiatr we włosach oraz przede wszystkim szybką jazdę.

Warto podkreślić, że podobny samochód już kiedyś powstał. Mowa o Aventadorze J, który swój debiut świętował przeszło 8 lat temu.

Włoska marka postanowiła wskrzesić pomysł pojazdu o o płaskim nadwoziu. Właśnie w taki sposób powstał model SC20, który podobnie jak wcześniej wspomniany model J nie posiada zarówno szyb jak i dachu.

Jeśli chodzi o osiągi tej pięknej bestii, to można śmiało powiedzieć, że zadowolą one każdego, nawet najwybredniejszego fana motoryzacji. Wolnossący motor generuje niebagatelne liczby, które po prostu muszą robić wrażenie.

Lamborghini SC20 czyli przykład kreacji motoryzacyjnego piękna. Na drogi wyjedzie jedynie jeden model. 

Moc 770 KM oraz 720 Nm maksymalnego momentu obrotowego przypada na tylny napęd, co wraz ze świetną przyczepnością tworzy niezapomniane doznania.

Osiągi tego samochodu są porównywalne do topowej odmiany Aventadora SVJ. Pierwszą setkę zaobserwujemy na liczniku po 2,8 sekundy. SC20 może osiągnąć aż 350 km/h. Nie każdy jednak docenia możliwość posiadania tego auta.

Takie prędkości w połączeniu z brakiem szyb oraz dachu mogą okazać się niezbyt bezpiecznym a co za tym idzie przyjemnym doświadczeniem. Portal Autokult sugeruje, by kask był obowiązkowym wyposażeniem nowego SC20.

Musimy jednak oddać królowi co królewskie. Konstruktorzy Lamborghini idealnie dopracowali nowe SC20. Wprowadzone rozwiązania aerodynamiczne idealnie wkomponowały się w całość projektu. Opracowano nowy zderzak, dyfuzor oraz tylne skrzydło.

Szaty które przybrała ta motoryzacyjna Mona Lisa wyróżniają się połączeniem bieli z błękitem i nagim włóknem węglowym. Całość prezentuje się po prostu obłędnie.

Warto podkreślić, że wnętrze pojazdu nie jest wodoodporne. Przyszły właściciel będzie musiał decydować się na wyjazd z garażu dopiero gdy pozwoli na to pogoda.

Dla wszystkich zainteresowanych fanów, którzy byliby zainteresowani nabyciem tej bestii mamy bardzo złe wieści. Powstanie jedynie 1 egzemplarz, który najprawdopodobniej został już sprzedany. Cena pozostaje tajemnicą, choć jak wiadomo w przypadku prawdziwych unikatów, nie będzie ona zbyt niska.