Kierowco, nagła zmiana w przepisach dotyczących zasłaniania ust i nosa w prywatnym samochodzie
Pandemia koronawirusa Covid-19 skutecznie pokrzyżowała wiele planów. Kierowcy odczuli to na własnej skórze. Muszą być oni przygotowani na zmiany odnoszące się do noszenia maseczek w samochodzie. Teraz, gdy sytuacja pandemiczna jest dramatyczna, temat maseczek w autach oraz ewentualnego zaostrzenia przepisów jest wciąż żywy. Wyjaśniamy co się zmieniło i jak wygląda sytuacja związana z obowiązkiem noszenia maseczek w samochodzie.
Kierowco, musisz o tym wiedzieć. Maseczki w samochodzie są obowiązkowe pod kilkoma warunkami. Wszystko z powodu pandemii koronawirusa.
Samochód jeszcze na początku epidemii koronawirusa, to znaczy na wiosnę był miejscem, w którym trzeba było zasłaniać usta i nos. Wraz z zwiększeniem się liczby chorych, temat powrócił jak bumerang i rozgrzewa opinię publiczną.
Dzisiaj grzeje:
1. Nietypowa pielgrzymka na A4. Szedł na kolanach do Częstochowy. Został zatrzymany przez policję
2. Gigantyczny pożar na Mazowszu, ogromne płomienie i gęsty dym. Płoną dwie hale magazynowe
3. Policja prosi o pomoc, w polskim mieście doszło do zagadkowej śmierci. Opublikowano nagranie
Według znanych przepisów w samochodzie obowiązywał nakaz noszenia maseczki, jeżeli w aucie przebywa osoba spoza naszego gospodarstwa domowego. Teraz rząd postanowił podjąć nagłą decyzję. Jeżeli jesteś kierowcą wyjaśniamy co tak naprawdę się zmieniło.
Wraz z nadejściem jesieni, a co za tym idzie masowego wzrostu zakażeń na Covid-19 wrócił temat maseczek w samochodzie. Wiele osób lekceważyło ten nakaz i po cichu łamało przepisy, nie stosując się do wprowadzonych obostrzeń.
Nie tak dawno informowaliśmy, że maseczkę należy nosić, także w prywatnym samochodzie. Przepis obowiązywał wtedy, gdy podróżowaliśmy jednym samochodem z osobą, która nie jest naszym domownikiem. Wyjątek stanowiły wszystkie dzieci do lat 5.
W praktyce, powiezienie babci, która nie mieszka wraz z nami wiązało się z surowym mandatem. Jak sytuacja wygląda teraz?
Nowe przepisy znoszą obowiązek noszenia maseczek dla wszystkich, którzy podróżują samochodem. W zreformowanym rozporządzeniu nie ma wzmianki o „osobach niezamieszkujących lub niegospodarujących wspólnie”. Oznacza to, że w aucie prywatnym można swobodnie podróżować z odsłoniętym nosem oraz ustami.
Nawiązując do wprowadzonych przepisów i cytując przepisy – § 27. 1. Do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy odzieży lub jej części, maski, maseczki, przyłbicy albo kasku ochronnego […] ust i nosa […] w środkach publicznego transportu zbiorowego […], na statkach pasażerskich w żegludze krajowej […] lub statkach żeglugi śródlądowej […] przeznaczonymi, lub używanymi do przewozu osób […] – czytamy.
Fakt że w samochodzie nie trzeba nosić maseczki potwierdził rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Mężczyzna potwierdził, że w samochodach nie ma obowiązku noszenia maseczki.
Zobacz także:
2. Naukowcy z NASA aż osłupieli. Odkryli dziwny pył, wiemy skąd pochodzi
3. Kuriozalny podatek nałożony na Diesla i benzynę. Odczują go setki tysięcy kierowców
4. Jak to jest w ogóle możliwe? Ten kierowca postanowił pobawić się w mistrza transportu
5. Wzruszające wyznanie Roberta Lewandowskiego o zmarłym ojcu. Jego słowa wyciskają łzy
Następny artykuł