Kierowco, 23 grudnia czekają cię spore utrudnienia. Ruch na autostradzie A4 będzie sparaliżowany
Kierowco, w środę 23 grudnia czekają cię znaczące utrudnienia na słynnej A4. Wszystko z powodu koronawirusa.
Niestety, ale bieżący rok 2020 jest ściśle powiązany a pandemią koronawirusa Covid-19. Skutecznie sparaliżowała ona wiele aspektów codziennego życia, krzyżując liczne plany.
W środę 23 grudnia w zachodniej części autostrady A4 dojdzie do sporych utrudnień w ruchu drogowym. Na ten dzień przedstawiciele branży transportowej zaplanowali protesty, które mają bezpośredni związek z negatywną sytuacją pandemiczną.
Według informacji przekazanych przez portal 40ton.net, do utrudnień dojdzie między godziną 11 a 16 na jednym z odcinków słynnej A4. Mowa o trasie pomiędzy Krzywą a Pietrzykowicami. Drogą będzie poruszać się kolumna 150 samochodów ciężarowych.
Protestujący zdecydowali się na ciekawą formę protestu. Postanowili jechać z prędkością 10 km/h, skutecznie paraliżując ruch na danym odcinku.
Kierowcy ciężarówek protestują. Wszystko z powodu pandemii koronawirusa Covid-19.
Okres przedświąteczny spowoduje, wzmożony ruch na polskich trasach. Wiadomo, że paraliż jednego z odcinków A4 znacząco wpłynie na przepływ samochodów na danym odcinku.
Kierowcy ciężarówek są bardzo źli obecną sytuacją epidemiologiczną w Europie. Zablokowane wjazdy do Wielkiej Brytanii do Francji, odbijają się na przychodach firm transportowych. Pandemia w bardzo negatywny sposób wpłynęła na jakość pracy tej konkretnej grupy zawodowej.
Transportowcy wskazują, że przez epidemie, wiele punktów gastronomicznych oraz toalet zostało zamkniętych. Ograniczone możliwości do korzystania z tych usług znacząco odbijają się na jakości pracy sporej grupy kierujących.
Właściciele firm transportowych są również rozgoryczeni faktem braku pomocy materialnej od rządu. Swoje zarzuty argumentują tym, że do tej pory nie otrzymali żadnego realnego wsparcia, które poprawiłoby ich sytuację.