Z karetki zrobili cysternę. Zamiast wozić pacjentów, wożą paliwo
Internauci są zbulwersowani. W dobie pandemii, gdy wielu pacjentów czeka na pomoc, karetka Zabrzu wozi paliwo.
Karetka mogła być w tym czasie potrzebna chorym!
Według relacji świadków karetka zajeżdżała na stację benzynową w Zabrzu przy ul. Wolności kilka dni z rzędu. Niektórzy twierdzą, że po paliwo przyjeżdżała nawet kilka razy dziennie.
[EMBED-202]
Z pojazdu wysiadało dwóch mężczyzn. Jeden miał na sobie czarną koszulkę z napisem „Transport medyczny". Mężczyźni wlewali paliwo do wielkich kanistrów, a następnie ładowali je do karetki.
Karetka oznaczona literą "T" służy do transportu, m.in. pacjentów, krwi i organów do przeszczepu.
Co najgorsze, ambulans w tym czasie mógł być potrzebny chorym. Owszem, pojazd był oznakowany literą T - co oznacza, że jest przeznaczony do transportu. Zgodnie z przepisami chodzi jednak o przewóz chorych między szpitalami czy też krwi lub narządów, na które czekają pacjenci. Raczej nie oznacza to przeznaczenia do transportu paliwa.
Na portalu FAKT.pl pojawiły się nawet zdjęcia przedstawiające "załadunek" karetki.
Karetka zamiast pacjentów woziła paliwoFAKT.PL
Pojazd należy do Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Zabrzu, który jest placówką Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Anna Gałecka, rzeczniczka placówki, w rozmowie z portalem FAKT24 poinformowała, że trwa wyjaśnienie, kto wydał takie polecenie.
- Postępowanie prowadzone jest w trybie pilnym, dyrektor nie wydawał takiego polecenia -tłumaczyła rzeczniczka. - Wobec pracowników, którzy nie zachowali zasad wynikających z procedury, zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe. Jednocześnie dyrekcja szpitala dziękuje za interwencję w tej sprawie. Mamy nadzieję, że podobne zdarzenia nie będą miały miejsca w przyszłości - podkreśliła w rozmowie z FAKT-em rzeczniczka szpitala.
[EMBED-203]