ZDrogi.pl > Porady > Jaki rodzaj płynu do chłodnic powinieneś wlewać do swojego auta?
Redaktor zDrogi.pl
Redaktor zDrogi.pl 19.03.2022 14:43

Jaki rodzaj płynu do chłodnic powinieneś wlewać do swojego auta?

Jaki rodzaj płynu do chłodnic powinieneś wlewać do swojego auta?
pixabay.com

Za co odpowiedzialny jest płyn chłodniczy?

Praca silnika jest nieodłącznie związana z ciepłem. Wydzielane jest przez cały czas i w jakiś sposób jego nadmiar musi zostać odprowadzony. I tu pojawia się rola układu chłodzenia, a wraz z nim także płynów do chłodnic. Wzmożona praca ma miejsce szczególnie latem, gdy trzeba poradzić sobie z wysokimi temperaturami, ale i zimą stoi przed nimi ważne zadanie – nie zamarznąć.

Myliłby się jednak ten, który uznałby, że odprowadzanie ciepła jest jedynym zadaniem, jakie pełni tenże płyn w układzie chłodniczym. W cieczy zawarte są bowiem specjalne substancje chemiczne i inne dodatkowe składniki, co sprawia, że jest to także środek dbający o układ chłodzenia i chroniący go przed erozją, kawitacją oraz korozją. Stanowi więc jego zabezpieczenie.

Trzeba także pamiętać, że płyn do chłodnicy ma styczność z różnymi materiałami, a przez to jego działanie nie może doprowadzać do uszkodzenia zarówno metali, jak aluminium czy mosiądz, ale i uszczelek i gumowych węży, z którymi także może mieć kontakt. Trzeba jednak wybierać właściwe modele i rodzaje. No właśnie, jakie są dobre płyny do chłodnic?

Woda, najlepszy płyn do chłodnicy?

Być może wielu będzie zdziwionych, ale najskuteczniej w układzie chłodniczym swoją rolę odgrywałaby woda. Ma najwyższy stopień chłodzenia, jest tania i do tego odpowiednio nieszkodliwa. Być może należałoby ją wzbogacić jakimiś elementami, by dodatkowo stanowiła zabezpieczenie dla układu, ale problemem jest coś zupełnie innego, nawet niezwiązanego z korozją.

Chodzi o to, że woda zamarza już przy temperaturze 0 stopni Celsjusza. A skoro tak się dzieje, to nie może pełnić swojej funkcji zimą, przez co jest bezużyteczna. Zgodnie z badaniami jej jakość chłodzenia jest dziesięciokrotnie wyższa niż w przypadku oleju i stokrotnie wyższa niż w przypadku zastosowania powietrza do tego celu. A skoro tak, to naprawdę szkoda, że nie można z niej skorzystać.

To jednak nie oznacza, że woda nie bierze udziału w procesie chłodzenia. Musi być jednak z czymś zmieszana, a dodatkowo odpowiednio przygotowana. Prosta woda z wodociągów jest zbyt nasączona wapniem, który osadza się na ściankach chłodnic. Ale dla odmiany woda destylowana wpływa na przyspieszenie korozji. Wraz z płynami do chłodnic potrzebna jest więc woda uzdatniona z inhibitorami.

Dwa glikole wykorzystywane w płynach do chłodnic

Czym zatem są płyny do chłodnic, skoro woda sama w sobie nie daje rady? Dziś do produkcji tego rodzaju środków wykorzystuje się dwa związku. To glikol etylenowy oraz glikol propylenowy, a więc środki oparte na alkoholach, co dziwić nie może, skoro mówimy o płynach, które nie mogą zamarzać poniżej 0 stopni Celsjusza. Czym się różnią i jakie mają zastosowani?

Etylenowy jest tańszy w produkcji i ma nieco wyższą temperaturę wrzenia. Mamy tu także od czynienia z wyższą temperaturą zapłonu i niższą lepkością. Warto także wspomnieć, że mamy tu także dość niską temperaturę zamarzania, bo dzieje się to już przy -11,5oC. Największym minusem etylenowego płynu jest jego krystalizacja w niskich temperaturach, a także większa toksyczność i niższa zdolność do przyjmowania ciepła.

Drugi z płynów do chłodnic, a więc glikol propylenowy, jest droższy i mniej toksyczny. Dodatkowo nie krystalizuje się wcale, ale gęstnieje wraz ze spadkiem temperatury. Może się zdarzyć tak, że przy odpowiednio niskim wskazaniu będziemy mieli do czynienia z brakiem płynięcia. Ma jednak wyższą temperaturę zamarzania, jest też bardziej lepki i częściej stosuje się pierwszą opcję.

Jednak sam glikol to nie jest jedyny płyn w chłodnicy. Zwykle to koncentrat, który musi być zmieszany z wodą. Ten rodzaj alkoholu ma ciekawą cechę, a mianowicie wraz z rozcieńczaniem, obniża się jego temperatura zamarzania. Najlepsze proporcje zakładają, że glikolu w roztworze będzie 68%. To zdecydowanie więcej niż potrzeba w większości miejsc na Ziemi.

Technologie produkcji płynów chłodniczych

Płyny używane w chłodnicach różnią się także zastosowaną technologią produkcji. Obecnie stosuje się trzy różne typy. Są to płyny wykonane w technologii:

  • IAT, czyli Inorganic Additive Technology – to technologia dodatków nieorganicznych, a więc płyny do chłodni zawierają krzemiany oraz azotany, które tworzą barierę ochronną. Szybko tracą swoje właściwości, muszą być często wymieniane, bo w przeciwnym razie tworzą złogi i osady blokują kanały wodne. Sprawdzają się w silnikach z żeliwnym bokiem i głowicą z aluminium.

  • OAT, czyli Organic Acid Technology – to technologia z dodatkiem kwasów organicznych. Nie ma w niej krzemianów, przez co tworzona warstwa ochronna jest o wiele cieńsza, ale podobnie skuteczna. Tego typu płyny pojawiają się w nowoczesnych samochodach, w których nie pojawiają się luty ołowiowe. Chłodzą lepiej niż IAT, ale nie nadają się do starych typów aut.

  • HOAT, czyli Hybrid Organic Acid Technology – to połączenie dodatków organicznych i środków krzemianowych. W ten sposób można zastąpić płyny typu IAT, stawiając na lepszą ochronę przed korozją oraz na dłuższe interwały wymiany.

Powiązane