Jadąc na podwójnym gazie, uderzył w tył skręcającego dostawczaka. Dwie osoby trafiły do szpitala
Nietrzeźwi kierowcy to niezwykle poważny problem występujący na publicznych trasach. Nieodpowiedzialne zachowanie niektórych uczestników ruchu drogowego prowadzi do wielu groźnych incydentów, które mogą mieć tragiczne konsekwencje.
Idealnym przykładem, podkreślającym skale zagrożenia jest incydent, do którego doszło w poniedziałkowe popołudnie w miejscowości Cyców w powiecie łęczyńskim na Lubelszczyźnie.
Tuż po godzinie 15.30 miejscowe służby ratunkowe zostały zadysponowane do groźnego wypadku z udziałem samochodu osobowego oraz dostawczaka.
Wstępne ustalenia lokalnych mundurowych wskazują, że winę za zdarzenie ponosi 45-letni kierowca volvo. Mężczyzna nie zachował odpowiedniego skupienia oraz rozwagi i wjechał w tył dostawczego volkswagena, wykonującego manewr skrętu w lewo.
W wyniku tego incydentu zarówno kierowca, jak i pasażerka volvo zostali przewiezieni do najbliższej placówki medycznej. W trakcie przeprowadzonych badań wyszło na jaw, że mężczyzna jest kompletnie pijany.
45-latek miał blisko 1,5 promila alkoholu w swoim organizmie. Wiadomo, że 53-letni kierujący dostawczakiem w momencie zdarzenia był trzeźwy.
Nie jest żadną tajemnicą, że kierowcę volvo czekają poważne problemy. Jego sprawą już niedługo zajmie się lokalny sąd.
Aktualnie miejscowi policjanci ustalają dokładne okoliczności, jak i przyczyny tego niebezpiecznego incydentu.
Źródło: lublin112.pl Zdjęcie: OSP Cyców
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@zdrogi.pl
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na redakcja@zdrogi.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl
-
Potężne zderzenie osobówki oraz ciągnika rolniczego. Traktorzysta zginął na miejscu
-
Wystarczyła chwila nieuwagi. Porsche z impetem wbiło się w naczepę ciężarówki
-
Nauka jazdy po Polsku. "Elka" wyprzedzała sznur aut "na trzeciego"