Dramatyczny incydent w Wielkopolsce. Z samochodu praktycznie nic nie zostało
Zimowe warunki dały o sobie znać na jednej z tras w województwie wielkopolskim. Samochód osobowy wypadł z trasy. Gdy strażacy dotarli na miejsce, byli dosłownie wstrzymali oddech. Jak się okazało, kierujący pojazdem jakimś cudem uniknął śmierci.
Brak koncentracji za kółkiem, a także brawura to jedne z głównych czynników, które odpowiadają za sporą liczbę fatalnych zdarzeń drogowych. W dobitny sposób świadczy o tym incydent, do którego doszło minionej nocy w Wielkopolsce.
Do zdarzenia doszło około godz. 2.30 na trasie Dymaczewo Stare – Borkowice. Osobowe audi wypadło z drogi.
Sądząc po rozległych uszkodzeniach pojazdu można stwierdzić, że kierujący przemieszczał się z nadmierną prędkością. Z rozbitego auta praktycznie nic nie zostało.
W wyniku wypadku ucierpiała jedna osoba. Zdjęcia zniszczonego pojazdu, ku przestrodze, udostępnili strażacy.
Swój apel do kierowców skierowali strażacy z Heavy Rescue SGRT OSP Mosina, którzy brali udział w akcji ratunkowej. Ostrzegają kierowców, którzy lekceważą złe warunki atmosferyczne.
- Nie musi padać by przy minusowych temperaturach było ślisko - przestrzegają wszystkich zmotoryzowanych.
Szczegółowe okoliczności tego przerażającego zdarzenia będą ustalane przez miejscową policję.
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@zdrogi.pl
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na redakcja@zdrogi.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl
-
Donald Tusk ponownie łamie przepisy. Przyłapano go na gorącym uczynku
-
Zatrzymał swój samochód na przejściu dla pieszych. Okazało się, że był kompletnie pijany
Źródło: Heavy Rescue SGRT OSP Mosina