BMW kompletnie zniknęło po uderzeniu w drzewo. Części były rozrzucone jak po katastrofie samolotu
BMW i kolejny tragiczny wypadek spowodowany nadmierną pewnością siebie i prędkością. Strażacy, którzy przybyli na miejsce, porównali widok do katastrofy samolotu.
Strażacy z miejscowości Zduny opublikowali na Facebooku zdjęcia z likwidacji skutków śmiertelnego wypadku kierowcy BMW.
Do zdarzenia doszło na drodze Zduny - Krotoszyn. Kierowca jadącego z dużą (zbyt dużą!) prędkością BMW stracił panowanie nad kierownicą.
BMW uderzyło w drzewo
Wskutek braku kontroli samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo... kilka metrów nad ziemią. Samochód rozleciał się na kawałki.
Przybyli na miejsce wypadku strażacy porównali miejsce wypadku do katastrofy samolotu. Szczątki samochodu zostały rozrzucone na przestrzeni kilkudziesięciu metrów.
Kompletnie w innych miejscach leżała tylna część nadwozia, osobno silnik i osobno skrzynia biegów.
BMW wyleciało z drogi i uniosło się kilka metrów w górę
Kierowca został dosłownie wyrzucony z pojazdu. Mężczyzna na skutek uderzenia poniósł śmierć na miejscu.
Strażacy przeszukali okolicę w poszukiwaniu ewentualnych pasażerów, na szczęście kierowca jechał sam.
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
- Bójka w autobusie zakończyła się tragicznym wypadkiem. Autobus wpadł do rzeki - Wideo
- Przestępca uciekł policjantom mimo strzałów ostrzegawczych
- Policja zezłomowała źle zaparkowane Ferrari