18-letnia Angelika zginęła w wypadku. Autem jechali bliźniacy. Żaden się nie przyznał
18-letnia Angelika zginęła w tragicznych okolicznościach. Podróżowała osobowym audi z kolegami - 19-letnimi bliźniakami, którzy, jak wykazało badanie alkomatem, byli pijani.
Cała trójka wracała z imprezy, gdy auto, którym jechali do domu, wypadło z drogi i dachowało. Dziewczyna jako jedyna zginęła. Żaden z bliźniaków nie przyznał się do prowadzenia pojazdu. Śledczy nie byli w stanie ustalić, który z nich siedział za kierownicą, ponieważ mężczyźni mają identyczne DNA.
Trzy lata zajęło funkcjonariuszom ustalenie, kto był sprawcą wypadku, w którym śmierć poniosła 18-letnia dziewczyna. Zajęło im to tak długo, ponieważ nie było świadków, jadący audi dwaj bracia nie przyznawali się do tego, który z nich siedział za kierownicą. Nie pomogły też badania śladów we wnętrzu pojazdu, ponieważ bracią są bliźniakami jednojajowymi i mają identyczny kod genetyczny.
Do tragicznego zdarzenia doszło w czerwcu 2018 roku. W tragicznym wypadku w Krużlowej Niżnej w woj. małopolskim zginęła 18-letnia Angelika. Jechała z kolegami - 19-letniami bliźniakami, którzy, jak wykazało badanie, byli pijani. Cała trójka wracała z imprezy. Audi, którym jechali do domu, wypadło z drogi i dachowało.
Strażacy, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu tragedii, mówili potem, że dziewczyna nie miała szans na przeżycie, gdyż uderzyła głową o dach pojazdu. W chwili, gdy wydobywali poszkodowaną z auta, za kierownicą nikogo już nie było, a jeden z bliźniaków ukrywał się w krzakach.
Mężczyźni winą za wypadek próbowali obarczyć nieżyjącą koleżankę, a potem siebie nawzajem.
Jak podaje TVN24, w miniony piątek policja zatrzymała jednego z nich - Karola. Został przesłuchany w sobotę, usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Najbliższe dwa miesiące spędzi w tymczasowym areszcie.
Szef Prokuratury Rejonowej w Gorlicach Tadeusz Cebo powiedział „Gazecie Krakowskiej” , że zatrzymanie mężczyzny było planowane już od kilku miesięcy. Ponieważ pracuje za granicą, śledczy cierpliwie czekali, aż wróci do Polski.
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@zdrogi.pl
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na redakcja@zdrogi.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl
-
Donald Tusk ponownie łamie przepisy. Przyłapano go na gorącym uczynku
-
Zatrzymał swój samochód na przejściu dla pieszych. Okazało się, że był kompletnie pijany
Źródło: tvn24.pl