Nieszczęśliwy wypadek podczas demontażu. Chciał rozebrać stare Seicento a spalił stodołę
Wypadek przy rozbiórce Seicento. Mężczyzna zaprószył ogień i spalił swoją stodołę.
Do bardzo nieszczęśliwego wypadku doszło w gminie Puchaczów w województwie lubelskim. Podczas rozbiórki Fiata Seicento doszło do pożaru, który spowodował wiele strat. Można powiedzieć, że właściciel zabrał się do demontażu pojazdu bardzo nieostrożnie.
Mężczyzna chciał rozebrać Seicento a doprowadził do spalenia stodoły fot. Policja
Podczas rozbiórki auta, zaprószył ogień i doszło do pożaru. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że głównym powodem było przewiercenie klemy akumulatora. Początkowo mężczyzna sam próbował zgasić ogień, jednak te zaczął się szybko rozprzestrzeniać.
W akcji gaśniczej brały udział cztery zastępy straży pożarnej. Ogień bardzo szybko objął konstrukcję. Całkowitemu spaleniu uległ rozmontowywany pojazd. Właściciel posesji oszacował ewentualne straty na kwotę 20 tysięcy złotych.