Toyota Yaris - Najpopularniejszy samochód z segmentu B
Początek nowej ery i miejska Toyota
W latach 90. zaczęła wzrastać potrzeba produkcji samochodu niewielkiego, ekonomicznego i mogącego wszędzie zaparkować – skoro świat się tak na gwałt motoryzował. Stąd bardzo szybki rozwój segmentu B oraz pojawienie się segmentu A. W Toyocie dość długo projektowano pierwszego miejskiego malucha, ale w końcu, w 1999 roku, pojawił się i od razu zawojował świat.
Co ciekawe powstały dwie wersje nadwozia – nie tylko hatchback, ale także sedan. W Europie sprzedawany był jednak tylko ten pierwszy, w wariancie 5-drzwiowym. Toyota Yaris I szybko stała się bardzo popularna i liderowała wśród aut swojej klasy. Wyposażenie było dość klasyczne, nie wyróżniało się na tle konkurencji, podobnie jak wygląd – nieco kanciasty, ale zaokrąglony.
W 2003 roku auto przeszło face lifting, który poprawił przednie reflektory. To jednak nie sprawiło, że auto przestało być nijakie. Minusem była mała ilość miejsca dla pasażerów z tyłu oraz niewielki bagażnik. Oczywiście nie zachwycały także silniki, choć najmocniejszy – w wersji turbo – dawał aż 150 KM. Przy niskiej masie wrażenia z jazdy stawały się o wiele lepsze niż w pozostałych motorach, słabszych przynajmniej 50 KM.
Poprawiona generacja II
Stylistycznie I generacja była zaokrąglona, łagodna i nijaka i tak samo wyglądała kontynuacja modelu. Toyota Yaris II nie zmieniła wiele, choć face lifting, który samochód przeszedł w 2009 roku, co nieco tę sytuację poprawił. Ogólne bryła znów była lekka i przyjemna, ale niezwracająca uwagi. Zabrakło opływowych kształtów. Samochód nieco wydłużono, przez co poprawiła się wygoda osób siedzących na tylnej kanapie.
Ta wersja Yarisa jest znana wielu osobom, bo często była używana przez szkoły nauki jazdy w Polsce. Znów utrzymano gamę 3- i 5-drzwiowych hatchbacków. Na innych rynkach ponownie można było dostać 4-drzwiowy sedan, ale tym razem zrezygnowano z coupé. Na plus należy zapisać praktyczne schowki ukryte niemalże w całej kabinie i większy aż o 65 litrów bagażnik.
Wielu kierowców narzekało na jakość wykorzystanych do produkcji Toyoty materiałów. Plastik był kiepskiej jakości, a w samym wnętrzu nie działo się zbyt wiele. Utrzymano za to ciekłokrystaliczny wyświetlacz, który ceniono i w I generacji. Mocy w Toyocie do miasta nie było zbyt wiele. Najmniejsza jednostka o pojemności 1.0 dawała 69 KM. Znów pojawiła się wersja sportowa, która oferowała 132 KM.
Toyota Yaris po raz pierwszy w hybrydzie
Hybrydowe samochody japońskiego producenta pojawiły się jeszcze w latach 90. Przez wiele lat eksperymentowano z Priusem, a dziś coraz większa gama aut z podwójnym napędem jest oferowana przez różnych producentów. Toyota Yaris w hybrydzie pojawiła się wraz z nadejściem jej III, najsłabiej sprzedającej się generacji. Stało się to w 2012 roku, choć premiera samej Yaris III nastąpiła rok wcześniej.
Co się zmieniło tym razem? Auto znacznie przybrało na wadze, zostało poszerzone i wydłużone. Znów zwiększono komfort jazdy na tylnej kanapie – dość powiedzieć, że względem pierwszej generacji samochód stał się dłuższy o 27 cm. Znów zwiększono także bagażnik, sprawiając, że Yaris stawał się autem coraz bardziej praktycznym.
W końcu także zmieniono stylistykę. Pojazd nabrał atrakcyjnych rysów, dynamiczne przetłoczenia i chromowane elementy z przodu sprawiły, że auto przestało być niewidzialne. W środku postawiono tym razem na analogowe zegary za kierownicą. W 2014 roku pojawił się face lifting, który niemalże sprawił, że auto stało się zupełnie inne. Pojawił się, znany z kolejnej generacji, znak „X” w pasie przednim ponad zderzakiem. Silniki nie zachwycały, a najmocniejszy miał 111 KM.
Dynamiczny wygląd najlepiej sprzedającego się samochodu w Polsce
Nowa generacja Yarisa pojawiła się w 2019 roku. Auto zyskało jeszcze bardziej awangardowy, dynamiczny kształt. Przód zyskał widoczny, mocno sportowy grill. Do tego pojawił się znak „X” wyrażany przez charakterystyczne, wydłużone światła i zderzak. Postawiono także na podwójne malowanie, co niweluje odcięcie między dachem a pozostałą częścią nadwozia.
Tym razem samochód zmalał, a konkretnie stał się krótszy o 5 mm. Jednak przybrał na wadzie i stał się bardziej szeroki. W projektowaniu Toyoty Yaris IV brał udział główny inżynier hybrydowy Takashi Uehara, przez co widać, że samochód ma doskonałe osiągi przy podwójnym napędzie.
Z silników zniknął na dobre Diesel. Dwie benzynowe jednostki napędowe nie generują zaskakująco wysokiej mocy, ale za to świetnie się sprawdzają w codziennej eksploatacji, choćby poprzez zmniejszoną emisję cieplną (nawet do 40%). Tradycyjnie już powstała wersja sportowa. GR Yaris dysponuje potężnym, turbodoładowanym silnikiem o mocy 261 KM i pojemności 1.6.