Mick Schumacher idzie śladami ojca. Syn legendy F1 dołączy do ekipy Haas
Schumacher znów w Królowej Motosportu. Syn legendy dołącza do stawki.
Każdy fan motoryzacji, nawet jeśli nie interesuje się motorspotem a w szczególności Formuła 1 bardzo dobrze wie kim jest Michael Schumacher. Niemiecki kierowca to absolutna legenda, która rozpowszechniła modę na F1.
Teraz do stawki dołącza jego syn, Mick. Informacja o tym, ze młody Niemiec otrzyma szansę debiutu w Królowej Motosportu została potwierdzona dziś rano.
Nieoficjalnie było o tym wiadomo już od jakiegoś czasu. Eksperci oraz ludzie z otoczenia F1 jasno wskazywali, że angaż Micka w którymś z teamów jest tylko kwestią czasu. Aktualnie wiadomo, że otrzyma on posadę kierowcy w zespole Haas.
Haas F1 Team to amerykański zespół, który został założony w 2014 roku. Obecnymi kierowcami zespołu są Kevin Magnussen oraz Roman Grosjean, Jednak ich umowy wygasają wraz z końcem obecnego sezonu i nie zostaną przedłużone.
Zespół ten przechodzi ostatnio poważne problemy. Jeden z aktualnych kierowców Haasa niemal nie zginął w koszmarnym wypadku. Mowa o Romanie Grosjean, który o własnych siłach wyszedł z płonącego bolidu .
Warto przypomnieć, że młody Niemiec był awizowany do występów w barwach Alfy Romeo Orlen Team. Ostatecznie o takiej a nie innej decyzji zdecydowało zacieśnienie współpracy pomiędzy Haasem a Ferrari. Wiadomo, że Mick należy do programu juniorskiego ekipy z Maranello.
Mick Schumacher w sezonie 2018 wygrał europejską Formułę 3, po czym przeniósł się do Formuły 2. Zakończony sezon był średnio udany dla syna legendarnego Michaela, przez co wiele osób kwestionowało jego talent.
Zupełnie inaczej jest w 2020 roku. Obecna kampania F2 jest znacznie lepsza dla Niemca, który na jedną rundę przed zakończeniem mistrzostw jest liderem klasyfikacji generalnej F2.
Przypomnijmy, że Mick to trzeci Schumacher w historii Formuły 1. Jego ojciec, Michael, to siedmiokrotny mistrz świata. Ścigał się w latach 1991-2012. W okresie 1997-2007 w 180 wyścigach wziął udział Ralf, brat Michaela.
Mamy nadzieję, że oficjalny kierowca Haasa na sezon 2021 pokaże swoje umiejętności i udowodni, że może nawiązać do sukcesów swojego ojca. Być może pobije rekordy Lewisa Hamiltona, który aktualnie zmaga się z koronawirusem.