Hardkorowy Koksu stracił w warsztacie mnóstwo pieniędzy. "Zostałem okłamany"

Robert Burneika, znany również jako Hardkorowy Koksu, stracił ponad 50 tys. dolarów, o czym postanowił ostatnio opowiedzieć.

W maju minęły 3 lata od ostatniej walki kulturysty w ramach KSW. Od tamtej pory sportowiec usunął się w cień i zdecydowanie mniej udziela się w mediach. Na swoim kanale na YouTubie popularny Litwin postanowił opowiedzieć, jak lata temu próbował prowadzić w USA warsztat samochodowy.

[EMBED-202]

Robert Burneika podzielił się z fanami historią o nieudanym biznesie. Stracił małą fortunę.

Nim „Hardkorowy Koksu” zyskał popularność w Polsce, imał się różnych zajęć. Między innymi otworzył warsztat samochodowy. Burneika kupił sprzęt za ponad 50 tys. dolarów i znalazł budynek, którego wynajem kosztował aż 1,5 tys. dolarów miesięcznie.

Gdy wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze, Burneika musiał zamknąć interes. Wszystko przez zły wybór wynajmowanego lokalu.

- Po tygodniu, może dwóch, dostałem od właściciela list, że muszę wynieść się z lokalu, bo całość kupił ktoś, kto nie chce wynajmować części swojej własności na warsztat. I co wtedy? Du** - opowiedział Koksu.

- Zostałem okłamany. Straciłem mnóstwo czasu i pieniędzy, przez co zostałem bez pracy i z małymi oszczędnościami. Byłem w czarnej du***. A gdy nie znalazłem nowego miejsca, przeszła mi chęć na warsztat. Sprzęt sprzedałem za pół ceny - zakończył Burneika.

Od tamtego czasu Burneice powodzi się znacznie lepiej. Sportowiec prowadzi w Warszawie siłownię oraz zajmuje się sprzedażą odżywek i suplementów.

[EMBED-203]