ZDrogi.pl > Porady > Opony radialne i diagonalne – porównanie
Redaktor zDrogi.pl
Redaktor zDrogi.pl 19.03.2022 14:49

Opony radialne i diagonalne – porównanie

Opony radialne i diagonalne – porównanie
pixabay.com

Kiedy wynaleziono opony?

Porównanie obu rodzajów warto zacząć od początku. Już w 1913 roku przedsiębiorstwo Palmer Tyre Company opracowało pierwszą oponę, którą dziś można uznać za typ radialny. Rozwiązanie się wówczas nie przyjęło i nie weszło do branży oponiarskiej, a na pojawienie się tego typu ogumienia trzeba było czekać do lat 40.

Opony radialne i diagonalne powstały w różnych czasach. W 1941 roku inżynierowie Michelin opracowali tzw. pułapkę na muchy, a więc oponę, w której ścianki boczne zastąpione przez stalowe łuki. A skoro koło mniej się nagrzewało i auto prowadziło się stabilniej, to nowe opony – radialne – weszły do masowej produkcji dokładnie pięć lat później.

Drugi z rodzajów pojawił się wcześniej. Najpierw, przez większą część XIX wieku, opony produkowano w całości z gumy. Zmieniło to ogumienie diagonalne, czyli wzmocnienie konstrukcji stalowymi nitkami, nylonem lub jedwabiem i warstwami kordów ułożonych naprzemiennie. Za początek ery tego typu opon przyjmuje się rok 1898, a więc w sumie zostały wynalezione prawie pół wieku przed radialnymi.

Konstrukcja opon radialnych i diagonalnych

Druga kategoria porównania to konstrukcja. W budowie widać najwięcej różnic dzielących opony radialne i diagonalne. W tej pierwszej osnowa, złożona z drutów i tkanin, jest układana pod kątem 90 stopni w stosunku do osi szkieletu. Wzmacniane opasanie znajduje się w czole opony, w warstwie kordy wykonywanego dziś głównie ze stali. W ten sposób jest mniej podatna na odkształcenia i ma lepiej chronione boki.

Z kolei w przypadku drugiej opcji, a więc opon diagonalnych, zwanych także krzyżowymi, osnowa składa się z kilku warstw tkanin, które układane są naprzemiennie, w obu kierunkach, pod kątem od 20 do 40 stopni. Tutaj na wytrzymałość wpływa przede wszystkim liczba warstw, która jest inna w zależności od przeznaczenia i rozmiaru ogumienia. W ten sposób dobiera się twardość mieszanki.

Wady opon krzyżowej i promieniowej

Wydaje się, ze oba rodzaje nie mają zbyt wielu różnic. Oczywiście konstrukcja jest inna, ale obie dbają o odpowiednie wzmocnienia i twardość adekwatną do zadań, jakie przed nimi się stawia. W gruncie rzeczy mają dość podobne właściwości, choć dziś to radialne są popularniejsze i częściej pojawiają się na kołach.

Obie mają także wady. W przypadku ogumienia promieniowego, jak nazywa się opony radialne, przede wszystkim czuć gorsze tłumienie drgań. Konstrukcja nie jest tak wytłumiona, przez co głośność i drgania przenoszą się bardzo łatwo na koła i elementy układu jezdnego. Teoretycznie więc na diagonalach jeździ się wygodniej. Również one jednak mają swoje ograniczenia.

Przede wszystkim są nieekonomiczne i nieefektywne. Bezpieczna jazda dozwolona jest do 100 km/h, ma duże opory toczenia w związku z dużą masą. Jest podatna na odkształcenia, przez co szybko komfort jazdy może ulec pogorszeniu, a już na starcie przegrywa z radialnymi. Tego rodzaju opona szybko się nagrzewa.

Zalety ogumienia radialnego i diagonalnego

Przejdźmy do czegoś milszego, czyli do zalet obu rozwiązań. Gumy radialne mają ich więcej, co nie dziwi, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że właściwie zdominowały rynek.

Opony krzyżowe są sztywne i stabilne, a więc lepiej trzymają auto na drodze. Doskonale tłumią nierówności, co jest bardzo ważne w Polsce, ale niekoniecznie w Niemczech. Zapewniają o wiele lepszą przyczepność, głównie na łukach, bo zdecydowanie ściślej trzymają się drogi. Są też wygodne w użytkowaniu, bo mają funkcję samooczyszczenia się bieżnika, a także wytrzymały bok, który jest bardziej odporny na uszkodzenia.

Z kolei opony promieniowe mają na boku zwiększoną elastyczność. Plusem jest usztywnienie bieżnika i poprawa zachowania się auta na łuku. Poprzez zwiększoną powierzchnię styku opony z nawierzchnią uzyskują lepszą przyczepność na mokrej nawierzchni. Nie nagrzewają się tak bardzo jak diagonale, co stanowi wielką zaletę, bo pozwala na jazdę powyżej 100 km/h. Mają też niskie opory toczenia, a więc są tańsze w eksploatacji.

Powiązane