Lamborghini na egzaminie na prawo jazdy. Tak się zdaje w Chojnicach
Dość niecodzienny przebieg miał egzamin na prawo jazdy w Chojnicach (woj. pomorskie). Jeden z tamtejszych kandydatów na kierowcę zasiadł za kierownicą... Lamborghini Gallardo. Jest to pierwsza tego typu sytuacja na egzaminie prawa jazdy w Polsce.
Lamborghini Gallardo w roli "eLki"? Niecodzienna sytuacja to element zbiórki na sportowe protezy dla dwóch ofiar wypadku drogowego.
4 marca wieczorem Krzysztof Kowalik wracał motocyklem do domu razem ze swoim przyjacielem Miłoszem Dorszyńskim. Na trasie Między Przechlewem a Sąpolnem uderzył w nich kierujący Skodą 37-latek. W wyniku wypadku obaj nastolatkowie stracili lewe nogi. Od momentu wypadku przeszli już około dziesięciu operacji.
Mimo to mężczyźni się nie poddają. 25 września do egzaminu na prawo jazdy przystąpił Krzysztof Kowalik.
Lamborghini zamiast Hyundaia. Czy było trudniej?
Cała akcja to inicjatywa Pawła Bill - instruktora nauki jazdy. Celem jest wsparcie zbiórki internetowej na sportowe protezy dla Krzysztofa i Miłosza. Do tej pory udało się zebrać już 70 tys. złotych, ale potrzeby są znacznie większe.
Niepełnosprawny kursant za kierownicą Lamborghini zdał egzamin. Mimo nietypowego auta wszystko odbywało się zgodnie ze standardowymi procedurami - Gallardo poruszało się również po "zwykłym" placu manewrowym.