ZDrogi.pl > Katalog pojazdów > Citroen C5 - gwiazda segmentu D, która właśnie gaśnie
Redaktor zDrogi.pl
Redaktor zDrogi.pl 19.03.2022 14:42

Citroen C5 - gwiazda segmentu D, która właśnie gaśnie

Citroen C5 – gwiazda segmentu D, która właśnie gaśnie
pixabay.com

Pierwsza generacja Citroëna C5

Model C5 zaprezentowano jeszcze w XX wieku, a dokładniej w grudniu 2000 roku. Jego pojawienie się na drogach miało jednak miejsce już w nowym millenium, w 2001 roku. Auto miało być typowym pojazdem średniej klasy w segmencie D. Można więc było liczyć na liftbacki, kombi i sedany. Wielkim plusem I generacji Citroëna C5 była cena – niska i w dobrym stosunku do jakości.

Auto przed liftingiem, który nadszedł w 2004 roku, nie wyróżniało się z tłumu. Choć trzeba pamiętać, że wówczas półokrągłe lampy tylne czy wydłużone przednie robiły wrażenie. Jednak prawdziwą stylistykę francuskiego auta nabrał po liftingu. Pojawiły się charakterystyczne światła nachodzące na klapę bagażnika w liftbacku, a wydłużone wzdłuż niego w kombi, do tego przód został jeszcze bardziej wydłużony, przez co wyglądał dynamicznie.

W tej generacji oferowano pięciodrzwiowy liftback oraz pięciodrzwiowe kombi. Do tego pięcio- i sześciobiegowa skrzynia biegów manualna oraz cztery- i sześciobiegowa skrzynia automatyczna. Oferowano napęd przedni, a przestrzeń w bagażniku była przyzwoita – 456 l w liftbacku oraz 471 l w kombi.

Jeśli chodzi o wyposażenie, to tutaj Francuzi dali bardzo wiele możliwości. Na uwagę zasługiwały dwa warianty zawieszenia – Hydractive 3 oraz Hydractive 3+. W tej drugiej wersji istniał nawet tryb sport, który powodował wychyły nadwozia na zakrętach. Ogólnie Citroën C5 miał bardzo bogate wyposażenie. Pojawiła się automatyczna klimatyzacja dwustrefowa, światła z czujnikiem zmierzchu, tempomat czy samoprzyciemniające się lusterko wewnętrzne.

A co z silnikami? Tutaj wybór był niezwykle szeroki. Przez siedem lat produkcji Citroën oferował całą gamę zarówno benzyniaków, jak i Diesli. Wśród tych pierwszych najmocniejsza była jednostka 3.0 V6 Carlsson o mocy 235 KM. Z kolei najmocniejszy Diesel – 2.2 16V BiTurbo HDI – miał 170 KM.

Bardziej znana generacja – Citroën C5 II

Choć już pierwsza C5 była doceniana za solidność, choć krytykowana za nudę, tak dopiero druga na stałe wpisała się w koloryt dróg w całej Europie. Auto zostało wprowadzone w 2008 roku i było produkowane do 2017 na Starym Kontynencie i aż 2020 w Chinach. Dopiero wówczas zapadła decyzja o połączeniu Citroëna C5 oraz C6 i stworzeniu nowego modelu, który prawdopodobnie zostanie zaprezentowany w 2021 roku.

Przede wszystkim zmieniono stylistykę, więc auto otrzymało poziome światła, delikatną, sportową linię i adekwatny do aktualnego grill ze znakiem producenta. Przez wszystkie lata C5 przeszedł sporo liftingów, więc jego wygląd trudno uznać za ujednolicony. Warianty z końcowego okresu produkcji są większe, mają masywniejszą maskę, zupełnie przemodelowany grill i są bardziej opływowe i dynamiczne.

Nieco zmniejszono liczbę silników. Warto tu wspomnieć, że w II generacji na stałe pojawił się sedan, a nie było już liftbacka. Utrzymano za to nadwozie typu kombi. Przy masie własnej 1585 kg najmocniejszy silnik benzynowy miał 211 KM w wariancie 3.0 V6. Z kolei w przypadku silników wysokoprężnych mieliśmy taką samą pojemność – 3.0 – w wariancie V6 Bi-Turbo o mocy 241 KM.

Samochód oferowano w kilku wersjach wyposażenia: Attraction, Dynamique, Comfort i Exclusive. Można było skorzystać z pięcio- i sześciobiegowej skrzyni manualnej, sześciobiegowej skrzyni automatycznej oraz nowoczesnej, sześciobiegowej skrzyni zautomatyzowanej, która jednak nie zbierała dobrych recenzji. W standardzie Citroëna C5 pojawiało się: 7 poduszek powietrznych, ESP, elektrycznie sterowane szyby czy radio CD z MP3.

Jak ocenia się C5 i co go zastąpi?

Przez wiele lata auto francuskiego producenta z segmentu D miało wielu zwolenników. Okazało się bardzo solidne, nie miało wielu problemów z silnikami, co jest nagminne w niektórych wariantach Citroëna. Jak zawsze narzekano na elektrykę, bo problemy były i z kostką przy światłach, i z zamkiem bagażnika, i z klimatyzacją. Ogólnie jednak Citroën C5 był nudny, prosty, ale dobry do jazdy po mieście i od czasu do czasu na wakacje.

Powiązane