Obsługa i ładowanie akumulatora
Budowa akumulatora
W konstrukcję akumulatora wchodzi: obudowa, ogniwo, separator, kratka, płyta dodatnia oraz ujemna i elektrolit. Omówmy pokrótce właściwości każdego elementu. Obudowa to blok wykonany z materiału (zazwyczaj z polipropylenu lub ebonitu) odpornego na kwasy i zasłania zestawy płytowe. Ogniwo zaś jest zestawem połączonych ze sobą płyt o wartości dodatniej i ujemnej, które są oddzielone separatorem. Ten z kolei zapobiega stykaniu się płyt dodatnich i ujemnych, gdyż w innym wypadku doszłoby do zwarcia.
Porowata powierzchnia separatora ma służyć do przepływu prądu z jak najmniejszym oporem. Kratka jest szkieletem konstrukcyjnym i jednocześnie umożliwia przepływ prądu zarówno w płytach dodatnich jak i ujemnych. W najnowszych schematach stosuje się bardzo cienkie kratki, aby w pełni wykorzystać energię oraz obniżyć masę. Płyty dodatnie i ujemne łatwo rozróżnić po barwie. Gdy akumulator jest naładowany dodatni odpowiednik ma barwę brązową, natomiast ujemny szarą. Oba rodzaje są zanurzone w roztworze kwasu siarkowego, znanym jako elektrolit. To właśnie ten element aktywuje materiał czynny płyt i przewodzi miedzy nimi prąd.
Jak sprawdzić napięcie akumulatora
Napięcie akumulatora bardzo łatwo zweryfikować poprzez wykorzystanie uniwersalnego miernika. W łączamy i ustawiamy urządzenie na DCV (napięcie prądu stałego) wraz z wybranym zakresem o odpowiedniej wartości (do 20 lub 200). Następnie przykładamy końcówki od przeznaczonych biegunów w akumulatorze – czerwona do bieguna dodatniego, czarna do ujemnego. Prawidłowo naładowana bateria powinna mieścić się w przedziale 12,4–12,6 Volta. Niższe napięcie nie oznacza oczywiście, że nagle akumulator odmówi posłuszeństwa i przestanie działać, ale konieczne będzie jego naładowanie. Przed tym jednak warto sprawdzić czy za niedostateczne napięcie nie odpowiada alternator.
Ładowanie baterii
Obsługa akumulatora wiąże się nierozerwalnie z ładowaniem. Niby proste zajęcie lecz trzeba przestrzegać kilku reguł aby nie doprowadzić do usterki i to niekoniecznie baterii. Jeśli mamy nowy samochód i będzie to nasze pierwsze ładowanie, w pierwszej kolejności powinniście zapoznać się z treścią obsługi auta.
Czasem wystarczy podnieść maskę i podłączyć ładowarkę, aczkolwiek nie zawsze tak to łatwo wygląda. W niektórych pojazdach z nafaszerowaną i nadmiernie czułą elektroniką lub podczas tzw. szybkiego ładowania, gdzie panuje duże natężenie prądu, niezbędne jest odłączenie akumulatora od instalacji pojazdu . Jest to uciążliwa czynność, ponieważ spowoduje restart wielu urządzeń i ustawień przez co po naładowaniu samochód nie będzie działał poprawnie.
Jeśli już zdecydowaliście na napełnienie baterii energią elektryczną to na początku musimy zapewnić odpowiednie warunki. Jeśli nie jesteśmy zapewnić w garażu optymalnego ciepła, to należy wyjąć i przenieść akumulator w cieplejsze i dobrze wentylowane pomieszczenie.
Gdy już takowe miejsce zapewniliśmy to warto odczekać kilka chwil by element przyswoił warunki otoczenia. Przed rozpoczęciem całego procesu trzeba skontrolować poziom elektrolitu. Przy zbyt małej ilości konieczne będzie napełnienie wodą demineralizowaną do momentu zakrycia płyt widocznych po zdjęciu korków. Rzecz jasna taki proceder można przeprowadzić pod warunkiem, że obudowa zawiera korki.
Obsługa akumulatora
Cykliczna obsługa akumulatora obejmuje w dużej mierze kontrolę poziomu elektrolitu i napięcia. Najlepiej wykonać to w porze jesiennej, ponieważ przy niskim naładowaniu nawet najmniejszy mróz może poskutkować zamarznięciem elektrolitu. W sytuacji kiedy na biegunach widnieje biały nalot wystarczy usunąć je miękką szczotką drucianą lub drobnym papierem ściernym, a następnie posmarować wazeliną techniczną.
Najbardziej powszechne akumulatory – bezobsługowe ograniczają jakiekolwiek czynności do zupełnego minimum. W yposażony jest w wizjer, który pozwala monitorować stan zużycia, które symbolizują kolory. Barwa zielona oznacza, że z urządzeniem jest wszystko w porządku. Kiedy ciemnieje i blaknie to znak, iż czas wyposażyć się w nowy akumulator.
