O co chodzi z rozszerzoną historią pojazdu w CEPiK 2.0?
CEPiK już nie tylko w Polsce
CEPiK, czy właściwie CEPiK 2.0, to projekt, który umożliwił uruchomienie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Dzięki temu o wiele prostsza stała się kontrola drogowa, w konsekwencji nie musimy wozić dziś ze sobą dowodu rejestracyjnego oraz prawa jazdy. Wielkie uruchomienie CEPiK-u nastąpiło w 2014 roku.
Od początku kierowcy mogli także korzystać z systemu online, u siebie w domu, sprawdzając, jaka była historia danego samochodu. Abyśmy mogli dziś mówić o rozszerzonej historii pojazdu, musiała pojawić się podstawowa, dla polskich aut. Najczęściej były to samochody sprzedawane od początku w naszym kraju , z czasem doszły do tego także auta sprowadzone i zarejestrowane tutaj.
Jednak do 2020 roku musieliśmy czekać na naprawdę ważną zmianę. Po wielkiej aktualizacji w historii pojazdów pojawiły się także te, które w Polsce nie zostały jeszcze zarejestrowane, a więc de facto nie znajdują się w systemach. Już w 2018 roku mieliśmy dostęp do aut z Kanady, USA czy Szwecji. Teraz pojawiły się także takie kraje jak Niemcy, Belgia, Francja czy Szwajcaria, czyli najpopularniejsze u nas kierunki.
Jaką historię pojazdu można dziś poznać?
Wszystkie zmiany – zgodnie z oświadczeniem polskich władz ministerialnych – są przeprowadzane w celu weryfikacji najważniejszych parametrów interesujących kupujących auta z rynku wtórnego. Rozszerzona historia pojazdu daje większe możliwości na sprawdzenie tych danych, które w największym stopniu interesują potencjalnego kupca. To znaczy?
Mówimy tu na przykład o informacji na temat kradzieży i uszkodzeń, jakie miał dany wóz. Do tego można odczytać drogomierz, przejrzeć informacje, czy auto nie miało być złomowane, a także czy kiedykolwiek było niedopuszczone do ruchu. Dodatkowe informacje w tej rozszerzonej wersji obejmować będą także dane dotyczące tego, czy auto nie było wykorzystywane do pracy jako taksówka czy o szkodzie całkowitej lub innych akcjach serwisowych.
Istotne jest także to, że można zobaczyć, czy dane auto miało kiedyś przekręcony licznik albo czy numer VIN zgadza się z tym, co widnieje w systemie. Nad wszystkim czuwa teraz elektroniczna baz danych, dzięki czemu takie rynki jak Niemcy czy Francja stają się jeszcze prostsze w penetracji, nawet dla osób, które na co dzień nie zajmują się sprowadzaniem samochodów.
Rozszerzona historia pojazdu – jak skorzystać?
Korzystanie z platformy CEPiK 2.0 jest bezpłatne. Wystarczy zalogować się na stronie za pomocą profilu zaufanego eGO. W ten sposób można zadbać o zabezpieczenie zewnętrznego systemu przed hurtowym pozyskiwaniem danych. Dzięki takim warunkom logowania można bez przeszkód zapewnić dostęp indywidualnym kupującym, bez wyjątku.
Wystarczy, że przygotujesz numer VIN pojazdu, który Cię interesuje, a także datę pierwszej rejestracji, a rozszerzona historia pojazdu stanie przed Tobą otworem. Co ważne, menu jest bardzo intuicyjne, dzięki czemu od razu zauważysz, gdy cokolwiek będzie nie tak z samochodem, którego historię przeglądasz.
Historia zagranicznych aut? Nareszcie!
Jest kilka nowości, które weszły w życie wraz z udostępnieniem baz danych o zagranicznych pojazdach. Od lutego 2020 roku można badać rozszerzoną historię pojazdu także w Polsce. Dla każdego auta można sprawdzić odczyt licznika wraz z przyczyną, zobaczyć datę jego wymiany, a także uzyskać informacje odnośnie do dokładnych danych, jeśli samochód był skradziony, a nie tylko ogólnikowe informacje.
Ważnym dodatkiem jest też kwestia poszerzenia danych z polisy ubezpieczeniowej OC. Do tej pory można było sprawdzić tylko, czy jest ona aktualna. Od teraz, po nowych zmianach w systemie CEPiK 2.0 można uzyskać więcej szczegółów. Potencjalny kupujący przekona się na przykład, jak wiele dni zostało do końca ubezpieczenia, co w kontekście kupna ma wielkie znaczenie. Warto więc korzystać z szerszych możliwości XXI wieku.